W Polskich szkołach coraz popularniejsze są tzw. dżakasy. Czyli filmy nagrywane przez uczniów potajemnie, telefonami komórkowymi. Bójki w szatniach, agresja wobec słabszych a nawet nauczycieli, to najczęstsze tematy tych bulwersujących obrazów. Jednak w gminie o kręceniu takich filmów młodzi nawet nie myślą. Być może dlatego, że filmować mogą zupełnie legalnie.
Podeszli z entuzjazmem
A wszystko za sprawą miejscowego gimnazjum, które zorganizowało I gminny Festiwal Filmów z Przesłaniem. Tematyką miała być właśnie przemoc w szkole. W filmach uczniowie sami musieli odpowiedzieć na pytanie, jak sobie z nią radzić. Młodzi entuzjastycznie podeszli do swojego zadania. - Bo każdy sposób walki z przemocą jest dobry. Z czasem na pewno przyniesie efekty - uzasadnia Ola Klimanowska.
Wszyscy zgodzili się co do jednego, agresja w szkołach jest. - Niestety. Dlatego nie można być obojętnym na jej przejawy. Wielu moich rówieśników boi się. Chłopcy nie chcą reagować, gdy widzą bójkę, żeby się nie narażać silniejszym - twierdzi Kamil Wota.
Skorzystali prawie wszyscy
W sumie na festiwalu zaprezentowano 14 filmów. - Ci, którzy grali rolę poszkodowanych choć w części mogli się poczuć tak, jak obiekty agresji. Myślę, że oni wynieśli z projektu bardzo dużo. Jednak także inni skorzystali. Przed festiwalem byli uczniowie, którzy nie wiedzieli, że agresja może się objawiać w słowie. Już wiedzą - mówi dyrektor szkoły Magdalena Gryszewicz.
Przy okazji uczniowie dowiedzieli się wiele o filmie. O problemach z tworzeniem scenariusza i kłopotach technicznych. - Czasem byliśmy w tarapatach. Na szczęście poradziliśmy sobie jak profesjonaliści. Co pokazał festiwal - dodaje koordynator projektu Joanna Stanaszek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?