Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koźla: głodne stado koni i bez opieki?

(kurz)
sxc.hu
Zadzwoniła do redakcji zaniepokojona mieszkanka wsi Koźla (gmina Świdnica). - Są u nas we wsi konie, wyglądają na wygłodzone, bez opieki. Jeden z nich padł. Zawiadomiłam policję.

Zadzwoniła do redakcji zaniepokojona mieszkanka wsi Koźla (gmina Świdnica). - Są tutaj u nas we wsi konie, wyglądają na wygłodzone, bez opieki, a co najgorsze, mimo zimowej pogody, przebywają wciąż na dworze. Nie mają się gdzie schronić, co jeść. Jest ich sześć, niestety, jeden padł. Zabrano go...

Czytelniczka, która obserwowała zwierzęta - twierdzi, iż należą do obcokrajowca, ale nie zna go - uważa jednak, iż są wygłodzone, bo jedzą nawet gałęzie drzew. Z tego powodu w czwartek zadzwoniła na policję, ale - jak przekazuje - mundurowi nie zareagowali. Nie pojawili się ani w czwartek, ani w piątek.

O sprawie został też powiadomiony Związek Hodowli Koni, który przekazał informację do Powiatowego Inspektora Weterynarii w Zielonej Górze.

- Tak dostaliśmy zgłoszenie, ale dziś już nie ma inspektora - wyjaśniła pani z sekretariatu PIW. Faktycznie, było w piątek, po godz. 15.00. - Na pewno w poniedziałek pojadą tam nasi inspektorzy.

W związku z tym zwróciliśmy się do zielonogórskiej policji: czy przyjęto zgłoszenie w czwartek i czy jakiś patrol sprawdził tę sytuację. W II komisariacie o sprawie nie słyszano, podobnie na komendzie miejskiej. Jednak dyżurna KMP zadeklarowała, iż po godz. 16.00, po odprawach na komisariatach, przekaże sprawę dzielnicowemu, któremu podlega rejon Koźli. Umawiamy się na późniejszy telefon.

Trzy godziny później.
- Dzielnicowy pojechał do Koźli, żeby sprawdzić co się tam dzieje - informuje dyżurna KMP. - Rzeczywiście koń padł, ale był cały czas pod opieką weterynarza. Są na to odpowiednie dokumenty. Szczątki zwierzęcia zostały już zutylizowane. Poza tym dowiedzieliśmy się, iż konie są pod opieką i właśnie opiekun udzielił wyjaśnień. Konie bowiem nie są opuszczone i nie dokarmione. To taka rasa, która może przebywać nawet na śniegu i nie wymaga dodatkowej opieki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska