- W 2008 r. rozpocząłem pracę w Zespole Szkół. Po dwóch miesiącach dyrektor zaproponował mi, żeby stworzyć uczniowski klub sportowy. Od razu zaproponowałem, żeby była to drużyna piłki ręcznej – mówi Marek Zatylny, prezes i jeden z trenerów „Nukleonu” w jednej osobie. W sobotę, 8 czerwca, zaproszonych gości witał w garniturze i pod krawatem, ale sam przyznaje, że to na boisku jest w swoim żywiole. Widać to zresztą w czasie meczów jego podopiecznych. Trener jest wtedy całkowicie zaangażowany w grę swoich zawodników. – Nie liczy się wtedy dla mnie nic innego – przyznaje trener. – Piłka ręczna jest bezwzględna i pożera mnóstwo czasu. Dlatego dziękuję żonie za wyrozumiałość – dodaje M. Zatylny.
Dlaczego klub nosi taką nazwę? Przed laty częścią kostrzyńskiego zespołu szkół było technikum chemiczne. „Nukleonem” nazwano klub uczniowski, który działał w piwnicy dawnego akademika. Kostrzyńscy szczypiorniści przejęli tę nazwę i jak sami przyznają, często w czasie zawodów inne drużyny pytają ich, skąd wziął się „Nukleon”.
Plany na przyszłość? – Za dwa, może trzy lata chcielibyśmy awansować do drugiej ligi seniorów. To jest do zrobienia, rozmawiałem w tej sprawie z władzami miasta. Stawiamy też na młodych zawodników, zależy nam na wychowankach – mówi M. Zatylny. Obecnie drużyna seniorska składa się niemal wyłącznie z zawodników, którzy pierwsze kroki w piłce ręcznej stawiali właśnie w Kostrzynie. Wyjątkiem jest jeden zawodnik z Gorzowa.
Częścią uroczystości, zorganizowanej z okazji 10-lecia klubu, były mecze rozegrane w kategorii juniora młodszego i seniora. Obyła się też impreza plenerowa.
Zobacz też wideo: Piłka ręczna. Polska - Serbia 30:27. Biało-Czerwone bez awansu na mistrzostwa świata
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?