- Zgłoszenie dostaliśmy ok. 13.15. Na miejscu pracowało 6 zastępów straży pożarnej przez ok. 3 godz. - mówi rzecznik gorzowskiej straży Bartłomiej Mądry. Była też policja, straż miejska i pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Przy ul. Leśnej w Nowinach Wielkich doszło do wycieku mazutu - lepiku wykorzystywanego do produkcji asfaltu. Podczas prac rozbiórkowych, operator koparki naruszył ukryty w ziemi zbiornik. W ten sposób doszło do wycieku substancji. - Właściwością tej substancji jest jednak to, że nie przenika ona w głąb gleby. Dlatego skażona jest praktycznie tylko jej wierzchnia warstwa. Teren jest zabezpieczony. Od jutra w tym miejscu pracować będą już właściciele terenu nad tym, aby zebrać skażoną część gleby i ją właściwie zutylizować - wyjaśnia Bartłomiej Mądry.
- Część substancji dostała się do zagłębienia terenowego. Jednak jego konsystencja na dzień dzisiejszy jest taka, że zastyga i nie powoduje zagrożenia dla środowiska. Tak oceniam to wizualnie. Substancja ta, najkrócej mówiąc nie penetruje do środowiska gruntowego - mówi Tomasz Parada z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Teren został już zabezpieczony przed osobami postronnymi. Od środy w tym miejscu będą trwały prace nad usunięciem mazutu, co pozostaje w gestii właścicieli terenu - nie straży, ani ochrony środowiska.
Właściciele terenu nie chcieli odnieść się do zdarzenia.
Przeczytaj też: Oto majątki naszych posłów i senatorów. Zobacz, ile mają na koncie i co w garażu