Przypomnijmy, że w poniedziałek ok. godz. 12.30 w centrum Krosna Odrzańskiego, budowlańcy uszkodzili rurę gazociągu. Tylko dzięki szybkiej reakcji policji i strażaków, którzy ewakuowali mieszkańców pobliskich budynków oraz pracowników pogotowia gazowego, którzy odcięli dopływ gazu, nie doszło do tragedii.
Winę za zdarzenie inwestor, którym jest Kancelaria Finansowa KF Daniszewski obciążyła właściciela rury, a jest nim EWE Energia, oddział w Krośnie Odrzańskim. We wtorek szef kancelarii Stanisław Dzieniszewski podtrzymał swoje zarzuty.
- Rura była nie 70 cm pod ziemią ale 45 cm. Gazownicy liczą bowiem do wylewki betonowej a my od powierzchni gruntu. Betonu nie musi przecież być. To prawda, że rura była na mapie ale już na moim gruncie w odległości 260 cm od budynku, a nie 290 cm jak wynikało z mapy. We wtorek zresztą dokonaliśmy ponownych pomiarów i wystąpiłem do EWE Energia o usunięcie gazociągu. Jeśli tak się nie stanie, zalejemy go betonem.
Zupełnie inaczej patrzy na sprawę kierownik placówki EWE Energia w Krośnie Odrzańskim Marcin Wojewoda. - Z mapy wynika, że gazociąg jest na rogu wykopu, a więc ekipa budowlana powinna o nim wiedzieć. Zgodnie z przepisami znajduje się on 70 cm pod ziemią. A ponadto jeśli trwały roboty, to nas powinno się o nich powiadomić.
Kierownik Wojewoda dodał, że jego firma ma niezbędne zezwolenia, które zresztą nam pokazał a jeśli będzie taka konieczność, to rurę dla bezpieczeństwa przesunie np. o metr.
Policja na razie nie chce zajmować się sprawą. - Uszkodzenie nie było celowe, a wynikło z remontu - powiedział nam sierżant Norbert Marczenia z Komendy Powiatowej w Krośnie Odrzańskim.
Inaczej na sprawę patrzy natomiast tzw. policja budowlana, czyli Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Krośnie Odrzańskim. Szef inspektoratu Włodzimierz Stachowiak powiedział nam: - Jeszcze w tym tygodniu chcemy skontrolować budowę, by odpowiedzieć na pytanie, kto był sprawcą awarii gazociągu. Nie wykluczam, że winni poniosą karę.
Kierownik budowy Waldemar Dudziak powiedział nam natomiast: - O budowie zakład gazowniczy został powiadomiony. Natomiast rura była w innym miejscu na mapie niż na mapie - dodał Dudziak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?