MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koniec bałaganu w centrum?

Andrzej Włodarczak
- To wstyd, żeby w środku tak bogatego miasta było wielkie wysypisko śmieci i gruzowisko - denerwują się Władysław Telej (od lewej) i Jerzy Michalak
- To wstyd, żeby w środku tak bogatego miasta było wielkie wysypisko śmieci i gruzowisko - denerwują się Władysław Telej (od lewej) i Jerzy Michalak fot. Kazimierz Ligocki
Na dwóch działkach po fabryce przetworów mają wreszcie ruszyć roboty budowlane - dowiedziała się "GL".

Kilka lat temu gmina sprzedała pięć działek po wyburzonych Nadodrzańskich Zakładach Przetwórstwa Owocowo - Warzywnego. Dwie pierwsze, przy zabytkowych kamienicach, kupił przedsiębiorca ze Skwierzyny. - Wreszcie uzyskał on pozwolenie na budowę i powiadomił nas, że rusza z robotami. Na jego dwóch działkach zacznie się coś dziać, będą musiały zostać ogrodzone - poinformował nas wiceburmistrz Jarosław Ostry.

Mandaty nie pomagają

Urzędnik przyznaje, że miasto wiele razy naciskało na posiadaczy działek, żeby o nie dbali. W sumie teren ma czterech właścicieli. Poza przedsiębiorcą ze Skwierzyny, ziemię kupiło trzech mieszkańców Dębna. Obiecywali postawić budynki handlowo - usługowe i mieszkalne. Czas płynie, a na działkach nic się nie dzieje. Dwie z nich zostały ogrodzone drewnianym płotem, ale wiatr go przewrócił. Teraz ogrodzenie jest z metalowej siatki. Widać przez nie sterty gruzów i śmieci.

Na niedawne uroczyste odsłonięcie pobliskiego Pomnika Orła bałagan zakryto wysokim ogrodzeniem z blachy. Teraz go już nie ma. - Właściciele terenu byli karani mandatami za bałagan. Jednak nie da się ich zmusić do postawienia estetycznego płotu - tłumaczy wiceburmistrz.

Pomnik obok gruzowiska

Tymczasem bałagan w centrum kłuje w oczy mieszkańców. Władysław Telej z ul. Bohaterów Września przez 30 lat pracował przy pasteryzacji konserw w nieistniejących już zakładach. - Ponad 1 tys. ludzi miało robotę, a rolnicy i działkowcy mogli sprzedawać swoje produkty. Dziś żal patrzeć na tę ruinę - mówi. Jego sąsiad Jerzy Michalak dodaje: - Miasto stać na Pomnik Orła za ponad 200 tys. zł, a nie potrafi uporać się z bałaganem w centrum.

Jeszcze w tym roku gmina zajmie się porządkowaniem swoich działek od strony Wojska Polskiego. Zwieziony wcześniej gruz z rozbiórek budynków pójdzie na utwardzenie polnych dróg. Wywożenie tam śmieci jest zabronione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska