Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komentarz red. Leszka Kalinowskiego: Trzy części województwa lubuskiego

Redakcja
Leszek Kalinowski, dziennikarz GL
Leszek Kalinowski, dziennikarz GL Mariusz Kapała
Znów ma dojść do wojenki gorzowsko-zielonogórskiej? - usłyszeliśmy wczoraj pytanie od dwóch radnych wojewódzkich. Powód? Niesprawiedliwy ich zdaniem podział rządowych pieniędzy.

Wojewoda zdecydował, że na 21 mln zł aż 15 mln zł przeznaczonych jest na zadania z terenów dawnego województwa gorzowskiego, a zaledwie 6,6 mln zł z dawnego województwa zielonogórskiego. A jak przypominają radni na południu mieszka 2/3 wszystkich Lubuszan. Nasi Czytelnicy od razu chwycili za telefony, by właśnie tę prawdę przypomnieć. Bo sprawiedliwie to nie znaczy po równo na północ i południe. Bo województwo dzieli się na trzy części - tak jak są okręgi wyborcze w przypadku wyborów parlamentarzystów. Północ z Gorzowem, środek z Zieloną Górą i południe z Żarami i Żaganiem. I tak - zadaniem naszego stałego Czytelnika - należałoby spojrzeć na województwo lubuskie. I to na południe powinniśmy przeznaczać więcej pieniędzy. Bo to logiczne. Tymczasem jest odwrotnie. Poza tym, proszę to napisać - dodał Czytelnik, co łączy Żary, Żagań z Gorzowem? Więcej już z Wrocławiem, więc nic dziwnego, że wiele osób z tamtych terenów ma ciągoty w tamtą stronę... Czytelnik przypomina, że inaczej wyglądałaby sytuacja, gdyby tak jak planowano w granicach województwa znalazł się Głogów. Południe byłoby silniejsze i północ musiałaby się z nią liczyć. Teraz często przegrywa, bo tam politycy są bardziej skuteczni. Na północy uważają inaczej. Mimo więc upływu 20 lat od podpisania umowy paradyskiej, nie sądzą, by w kolejnych latach było inaczej. Taka już specyfika naszego województwa. Coś na kształt Kargula i Pawlaka. Kłócimy się, choć trudno wyobrazić sobie, że mielibyśmy się rozstać. Choć niektórzy Czytelnicy wskazują taką możliwość. Ale wszyscy dobrze wiemy, że dzisiejsza pozycja Gorzowa i Zielonej Góry wynika z tego, że mamy województwo lubuskie. Gdyby oba miasta leżały gdzieś na peryferiach Zachodniopomorskiego i Dolnośląskiego, nikt by się z nimi nie liczył. To oczywiste. Jak i to, na co też zwracają uwagę nasi Czytelnicy, województwo to nie tylko Zielona Góra i Gorzów. Bardziej powinniśmy zauważać potrzeby choćby Nowej Soli, Gubina, Wschowy, Żagania, Szprotawy, Żar, Kożuchowa, Sławy, Świebodzina, Babimostu, nie zapominając o miastach i wsiach północnej części regionu. Wiadomo, że stolice odgrywają szczególną rolę, ale cała uwaga - i pieniądze do podziału - nie mogą się skupiać tylko na dwóch miastach. Dlatego warto o tym pamiętać w kolejnych rozdaniach, konkursach, programach. Lubuszanie to nie tylko gorzowianie czy zielonogórzanie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska