Zajście zobaczył przypadkowy człowiek, który od razu powiadomił straż pożarną. Jednak zanim strażacy dotarli na miejsce, minęło kilka minut. - Informacja nie była precyzyjna i musieliśmy odszukać miejsce zdarzenia. Gdy ją znaleźliśmy, bez czucia unosiła się na powierzchni - informuje kapitan Krzysztof Kominek, komendant powiatowy żagańskiej straży.
O jej życiu decydowały chwile. Ratownik asekurowany przez kolegów za pomocą liny, zszedł do wody i wyniósł ją na rękach na brzeg. Reanimacja trwała około 40 minut. Na szczęście udało się przywrócić jej oddech i została przewieziona do szpitala.
Strażacy podkreślają z satysfakcją, że udało się uratować kobiecie życie. Trwają ustalenia, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy też próba samobójcza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?