Klienci się cieszą

Od ponad tygodnia wokół poniemieckiej budowli praca wre. Aby polepszyć mieszkańcom warunki korzystania z poczty, rozpoczęto jej remont.

Fachowcy odnowią dach. Przełożą starą dachówkę na nową, tzw. karpiówkę. Zakonserwowana będzie także więźba dachowa. Drewniane elementy zostaną zaimpregnowane.

- Dach był w bardzo złym stanie. I potrzebował remontu. Dachówki były popękane. Po remoncie już na pewno klientom poczty nie będzie kapało na głowy - zapewnia kierownik budowy Jan Jasiński.

Oprócz dachu zmieni się także wygląd elewacji. Do tej pory miała ona porowatą strukturę. Teraz będzie gładka i pomalowana. Wewnątrz na podłodze pojawi się nowa, antypoślizgowa posadzka. Fachowcy wymienią drzwi zewnętrzne, wewnętrzne oraz 14 okien.

- Cały budynek wyglądał nie najlepiej. Sufity były krzywe. Ściany też. Wszystko jednak szpachlujemy i wyrównujemy. Mam nadzieję, że mieszkańcy będą zadowoleni - mówi Jasiński.

Jego nadzieje nie są płonne. Mieszkańcy bowiem już cieszą się z renowacji poczty. - Na pewno przyjemniej korzystać z budynku, który jest czysty i schludny. Oby rzeczywiście taki był. Poczekamy, zobaczymy - mówi Teresa Druś, którą spotkaliśmy, gdy wychodziła z poczty.

Remont ma się zakończyć jeszcze w tym roku. Wczoraj próbowaliśmy się skontaktować z pracownikami poczty, którzy również opowiedzieliby więcej o remoncie. Pani z okienka w Bytnicy odesłała reportera "GL" do naczelniczki oddziału w Krośnie Odrz. Ta z kolei przekierowała dziennikarza do Zielonej Góry.

- Niestety dyrektor zabronił udzielania wywiadów. Sam natomiast jest w delegacji - usłyszeliśmy od jednej z pracownic, która do niedawna udzielała informacji mediom. Pod nieobecność dyrektora nie było ani jednej osoby, która odpowiedziałaby nam, na ile poprawią się warunki pracy pocztowców po remoncie budynku.