Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasa IV Szkoła Podstawowa, Szczawno

Redakcja
Aby zagłosować na tę klasę, wyślij SMS o treści SP.2 na nr 71466. Koszt 1,23 zł z VAT.
Klasa IV Szkoła Podstawowa, Szczawno

Klasa: IV
Wychowawca: Iwona Krupa
Dyrektor szkoły: Jolanta Adułło - Hoffmann,
Szkoła: Zespół Placówek Oświatowych w Dąbiu, Szkoła Podstawowa im. Kornela Makuszyńskiego w Gronowie, filia im. Jana Pawła II w Szczawnie, ul. Szkolna 3, 66-600 Krosno Odrzańskie

*Nasza klasa jest wspaniała. Jesteśmy zawsze uśmiechnięci i gotowi
do działania. Bardzo lubimy śpiewać. Jest nas tylko sześcioro, więc
być może dlatego tak dobrze się dogadujemy.

*Nasza mała szkoła jest bezpieczna i wesoła. Chętnie do niej
chodzimy, bo ciekawe rzeczy tu robimy.

*Nasze lekcje są ciekawe. Przenosimy się na nich w świat przyrody,
j. polskiego, matematyki i innych przedmiotów. Zawsze jesteśmy
do zajęć przygotowani a dzięki nauczycielom zainteresowani, ale
także wyluzowani.

*Nasze przerwy są szalone. Spędzamy je - o ile pogoda pozwala-
na boisku. Tam biegamy i skaczemy. Nawet godzinna przerwa
nie wystarczyłaby na to, aby wyszła z nas ta energia, którą
trzymamy w sobie przez lekcję.

*Nasza wychowawczyni jest bardzo miła i cierpliwa dla naszych
wybryków. Ma dobrą duszę i rude włosy. Uczy nas przyrody i
wielu piosenek. Zawsze też doradzi i wysłucha.

*Pan Janusz Mejza uczy nas matematyki. Jest cierpliwy ale
stanowczy. Dzięki jego pomocy nawet trudne zadania rozwiązuje-
my w mig.

*Dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Dąbiu Pani Jolanta
Adułło-Hoffmann jest bardzo miła. Widujemy ją jednak rzadko.
Wicedyrektorem naszej szkoły podstawowej jest Pan Janusz
Świąder, którego też znamy słabo. Na co dzień jest z nami Pani
Izabela Sarnowska. Stoi na straży naszej szkoły. Pilnuje ładu i po-
rządku. Jest zawsze uśmiechniętą blondynką i wszyscy ją lubimy.

*Do naszej szkoły uczęszczają uczniowie z dwóch wsi: Ciemnic
i Szczawna. To ładne miejscowości, w których mieszka wielu
przyjaznych ludzi. Chętnie uczestniczą w imprezach organizo-
wanych lub współorganizowanych przez naszą szkołę.
Nasze wsie są zadbane i bezpieczne. Otoczone są lasami i pola-
mi. W Ciemnicach znajduje się zabytkowy kościół, położony
na pagórku polodowcowym zwanym kemem.

PREZENTACJA KONKURSOWA

Zadanie I:

Zadanie II:

Dwie drużyny, dwa marzenia.

Jest jesienny dzień, piątek. Nasza klasa ma się dzisiaj spotkać z Panem Józefem Slopisem. Pan Józef ma nam opowiedzieć o żużlu w naszym regionie. Jest on uprawniony do tego jak mało kto. W ciągu swojego życia mieszkał zarówno w Zielonej Górze, jak i w Gorzowie i od najmłodszych lat uczęszczał na mecze czarnego sportu. Do dzisiaj ta pasja jest w nim niezwykle żywa, pomimo 75 lat, które skończył w sierpniu.
Spotykamy się w siedzibie klubu z Zielonej Góry, gdzie Pan Józef i jego goście są zawsze mile widziani. Z biura widać stadion w całej okazałości. Jest piękny, choć bez widzów nie robi takiego wrażenia i w jesiennej aurze wygląda jakby płakał z powodu samotności i pustki.
Zaczynamy od pytania, komu tak naprawdę kibicuje Pan Józef? Odpowiedź nie jest jednoznaczna. Mówi, że całe życie był rozdarty, bo jego Matka pochodziła z Zielonej Góra, a Ojciec z Gorzowa Wlkp. i nie chciał nikomu robić przykrości.
- Myślę jednak, że nad faktem, że mocniej bije mi serce, gdy widzę zawodników Stali zaważyło to, że dzieciństwo, ten magiczny okres, spędziłem z Tatą i kolegami właśnie na stadionie, obecnie im. Edwarda Jancarza. Ach, co to był za zawodnik. (zamyśla się przez chwilę).
Kto by pomyślał, że takie słowa mogą paść na stadionie przy ulicy Wrocławskiej. Ale Pana Józefa nie da się już powstrzymać, wspomnienia wróciły.
- Pamiętam jak w 1950 roku wystartowała sekcja żużlowa Stali. Wszyscy w mieście byli jeszcze pod wpływem wydarzeń wojennych. Dlatego każda inicjatywa, która łączyła ludzi i powodowała, że życie wraca do normy, była tak ważna.
Później była przerwa, a od 1955 zespół startował w lidze. Pan Józef wyraźnie podniecony, opowiada jak wtedy rozpoczął się istny szał związany z żużlem. A awans w 1961 roku wywołał taką euforię, że ludzie w Gorzowie mówili o tym sukcesie wszędzie. Pan Józef w Gorzowie mieszkał do 1980 roku. Zdążył obejrzeć na żywo, zdzierając gardło na każdym meczu sześć z siedmiu Mistrzostw Polski, jakie zdobyli żużlowcy Stali.
- To był cudowny czas, którego nigdy nie zapomnę. Cztery mistrzostwa z rzędu, to było coś, co napawało każdego Gorzowianina dumą.
Ostatni triumf Stali w Mistrzostwach Polski Pan Józef oglądał już jako zielonogórzanin.
Pytany o najlepszych zawodników, bez zastanowienia podaje legendę klubu z Gorzowa, Edwarda Jancarza. - Cudowny jeździec, mistrz, po prostu geniusz. Robił wrażenie jakby był sklejony z motorem, jakby zamiast nóg miał koła. Bezapelacyjny idol mój i moich kolegów z gorzowskiego podwórka. Wspomina również Zenona Plecha. Pan Józef z uwagą śledził również póżniejsze dokonania drużyny i mówi, że dla niego bardzo ważne jest przywiązanie do barw klubowych, a tym zawsze imponował Piotr Świst i Piotr Paluch. Wśród zawodników jeżdżących obecnie wyróżnia Bartosza Zmarzlika.
Na koniec dodaje, że bardzo chciałby zobaczyć kiedyś kibiców jednej i drugiej swojej ukochanej drużyny razem cieszących się po meczu nie z wyniku, ale z zaciętej jazdy i zachowania zasad fair play. Specjalnie dla Pana Józefa zrobiliśmy zdjęcie (widoczne obok) kibiców obydwu drużyn i przekazaliśmy mu wraz z własnoręcznym rysunkiem herbu Stali Gorzów oczywiście w charakterystycznych żółto-niebieskich barwach.
Tak oto nasze wspólne spotkanie dobiegło końca. Nie dowiedzieliśmy się za wiele, o Falubazie, ale przecież o nim wiemy dużo, a o Stali mieliśmy bardzo małą wiedzę, a niektórzy stwierdzili, że nie wiedzieli nic. Dzieci od razu obiecały sobie i Panu Józefowi, że na następnym meczu będą oklaskiwać zawodników zarówno jednej, jak i drugiej drużyny.

Zadanie III:

Hasło:

My Polacy dobrze mamy
bo w Unii 10 lat zasiadamy.
Jako dzieci się cieszymy,
bo dzięki Unii lepiej się uczymy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska