MKTG SR - pasek na kartach artykułów

KIM SĄ GOSPODYNIE DOMOWE?

ANNA BIAŁĘCKA, (decha) TATIANA MIKUŁKO 0 68 324 88 19 [email protected]
Głogowianki napisały do marszałka Sejmu i ministra pracy, że za prowadzenie domu powinna być wypłacana emerytura.- Taka praca to nie byle co! - przekonują

KIM SĄ GOSPODYNIE DOMOWE?

KIM SĄ GOSPODYNIE DOMOWE?

W Polsce jest ich 6 mln. To zwykle panie między 30 a 49 rokiem życia, mieszkające na wsiach lub w małych miastach do 50 tys. mieszkańców. Ponad połowa ma własne M. Większość posiada wykształcenie średnie lub zawodowe. Zwykle są zamężne i mają dzieci. Prowadzą dom przy ograniczonych funduszach. W 89 proc. przypadków dochody z ich gospodarstw domowych nie przekraczają średniej krajowej. 36 proc. ma do wydania nie więcej niż 100 zł tygodniowo. Wolny czas najbardziej lubią spędzać przed telewizorem i są fankami kawy mielonej. Według badań University College London krócej żyją niż kobiety pracujące zawodowo i częściej chorują na nadciśnienie, cukrzycę, depresję i otyłość.
(Na podstawie www.egospodarka.pl)

Pod listem podpisały się miedzy innymi Zofia Matelska i Elżbieta Szymorek. Pracują zawodowo i działają w klubie aktywnych kobiet po czterdziestce.- Spotykamy się z paniami, które niemal całe swoje życie poświęciły na dom i wychowywanie dzieci - mówi Z. Matelska. - I co mają z tego na stare lata? Ani pieniędzy, ani poszanowania. To dyskryminacja. Stąd ten pomysł.

Na wysokich obrotach

GOSPODYNIE W LICZBACH

  • 53 proc. kobiet posiadających przynajmniej jedno dziecko pracuje poza domem (w przypadku kobiet bezdzietnych jest to 68 proc.)
  • kobiety w krajach europejskich (z wyjątkiem Skandynawii) wykonują 80 proc. prac domowych i poświęcają prawie dwukrotnie więcej czasu opiece na d dziećmi (41 godz. tygodniowo) niż mężczyźni (21 godz.)
  • 44 proc. ankietowanych w 2003 r. przez CBOS powiedziało, że bardziej szanują kobiety pracujące zawodowo niż gospodynie domowe
  • 30 proc. kobiet przyznaje, że ze względu na konieczność łączenia pracy zawodowej i domowej żyje w związku partnerskim, a aż 70 proc. chciałoby takiego rozwiązania
  • To co dla wielu jest nicnierobieniem, dla Anny Rzepki i Eweliny Gołębiowskiej z Dzietrzychowic to ciężka praca. Są na wysokich obrotach przez cały dzień. W południe obie miały już za sobą pranie i sprzątanie. Wyszły z dziećmi na dwór, by złapać oddech przed gotowaniem obiadu.- Oczywiście, że kobiety zajmujące się domem powinny mieć zabezpieczenie emerytalne - mówi z przekonaniem pani Anna.- Gdyby nowe przepisy zostały wprowadzone, wiele pań zdecydowałoby się pozostać w domu i doglądać dzieci.
    Jak wysoką emeryturę mogłyby dostawać gospodynie z Dzietrzychowic? Nie mniejszą niż 1.300 zł. Na tyle bowiem Główny Urząd Statystyczny wycenił pracę kobiet na wsi. Te z miasta mogłyby liczyć na 1.200 zł.

    Polityka nam sprzyja

    JAK JEST W INNYCH KRAJACH?

  • Szwecja, Niemcy, Holandia - mężowie kobiet, które pozostają w domu, płacą taką samą składkę emerytalną na dwa konta: swoje i żony. Tym samym kobieta, po osiągnięciu odpowiedniego wieku, ma wypłacaną emeryturę.
  • Włochy - gospodynie domowe obowiązuje obowiązkowe ubezpieczenie od wypadków w domu. Składka roczna wynosi 13 euro (ok. 52 zł). W przypadku, gdy kobieta jej nie zapłaci, nałożona na nią zostaje kara finansowa. Dzięki ubezpieczeniu, w razie wypadku, kobieta ma szansę na rentę.
  • Wielka Brytania - mąż, którego żona prowadzi gospodarstwo domowe, dostaje wyższą emeryturę niż wynika to z przepracowanych lat i wysokości zarobków. Teoretycznie powinien się nią podzielić z małżonką.
  • Kto miałby płacić na emerytury? Głogowianki proponują obarczyć kosztami w połowie skarb państwa i zakład pracy męża. Zaproponowały to w liście do ministerstwa. Aby został potraktowany poważnie, wysłały go przez biuro posła Czesława Litwina.- Może wymyślą coś lepszego - mówi Z. Matelska. - Byle tylko chcieli zwrócić uwagę, że gospodynie domowe to też ważni i potrzebni obywatele naszego kraju. Polityka rządu jest sprzyjająca. Mamy becikowe, może więc i nasz pomysł ktoś zauważy.
    Głogowianki czekają na odpowiedź polityków.

    ILE KOSZTUJE PRACA W DOMU?

  • utrzymanie domu - 192,54 zł
  • przygotowywanie posiłków - 621,69 zł
  • pranie i prasowanie - 84,30 zł
  • opieka nad dziećmi - 306,51 zł
  • zmywanie i sprzątanie - 90,08 zł
  • zakupy - 193,43 zł
  • szycie - 28 zł
  • praca w ogrodzie - 53,72 zł
    (Wg wyliczeń Głównego Urzędu Statystycznego)

    Trzy pytania do ANITY KUCHARSKIEJ-DZIEDZIC, szefowej Lubuskiego Stowarzyszenia na Rzecz Kobiet Baba

    1. GUS wyliczył, że za pracę w domu należy się co najmniej 1200 zł. To dużo?
    - Nie wiem, czy dużo, ale na nikim wrażenia to nie zrobiło. Środowiska kobiece od lat walczą, by gospodynie domowe miały na starość emeryturę. Na razie nie udało nam się zainteresować panów polityków tym tematem. Wiele kobiet natomiast przeżywa tragedię, gdy po latach wspólnego życia zostawia je mąż bez środków do życia.

    2. Mogą wystąpić o alimenty
    - Niech mi pani pokaże sąd, który przyznaje kobietom takie świadczenia. Do naszego stowarzyszenia przychodzi bardzo dużo pań, które po rozwodzie szukają wyjścia z finansowego dołka.

    3. Kto miałby płacić na emerytury niepracujących kobiet?
    - Ich mężowie. Mężczyzna, którego żona zajmuje się domem i dziećmi, powinien odprowadzać takie same składki emerytalne na konto swoje i małżonki. Gdyby udało się to wprowadzić, byłby to ogromny sukces.

    - Dziękuję.
  • Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska