Około południa w czwartek (28 września) policjanci z zielonogórskiej drogówki zatrzymali na Trasie Północnej kierującego ciężarówką 26-letniego mieszkańca woj. mazowieckiego. Okazało się, że nie ma prawa jazdy, które stracił za punkty karne.
W jednej z miejscowości woj. mazowieckiego ominął z lewej strony jezdni wysepkę i jadący przed nim inny pojazd. Dostał wtedy aż 33 punkty karne m.in. za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych i wyprzedzanie na skrzyżowaniu.
Zobacz też: 12 sposobów, jak zaoszczędzić paliwo podczas jazdy
Mimo cofniętych uprawnień do kierowania 26-latek wsiadł za kierownicę i tym razem wpadł w Zielonej Górze. - Zgodnie z przepisami policjanci podjęli decyzję o odholowaniu ciężarówki – tłumaczy nadkom. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Kilka godzin później 26-latek zgłosił się do komendy po odbiór auta i przedstawił stosowne dokumenty. Policjantka wydająca decyzję poinformowała mężczyznę, że nie ma prawa ponownie prowadzić samochodu, bo wtedy kolejny raz popełni przestępstwo. Mężczyzna zapewnił, że wie o tym i zdaje sobie sprawę co mu grozi. Zapewnił, że nie wsiądzie za kierownicę. Powiedział, że ciężarówką pojedzie jego znajomy.
Po godz. 16.00 26-latek ponownie został zatrzymany przez inny patrol, również na Trasie Północnej. Okazało się, że pomimo ostrzeżeń mężczyzna kolejny raz wsiadł za kierownicę ciężarówki i odjechał z parkingu. Pojazd oczywiście został kolejny raz odholowany.
Tym razem za popełnione przestępstwa mężczyzna stanie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat więzienia.
Zobacz też: Lubuskie czarne punkty. Te miejsca lepiej omijać [MAPA]
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?