Trafił do nas list elektroniczny. Czytelnik (chce zachować dane do wiadomości redakcji) pisze:
- Proszę o przyjechanie na al. Wielkopolską, żeby zobaczyć chodnik, który idzie wzdłuż tej ulicy aż do Krężoł. Większa część chodnika jest zarośnięta trawą. Cały jest nierówny, a w jednym miejscu jest kompletnie rozwalony. Trudno tamtędy przejść, a co dopiero przejechać rowerem. Matki z wózkami mają przegraną drogę do miasta. Lada chwila nowemu burmistrzowi stuknie rok rządzenia, a jak dotąd nie zrobił nic tylko spija śmietankę. To woła o pomstę do nieba.
Pojechaliśmy na drogę wylotową z miasta. Al. Wielkopolska zaczyna się bowiem koło poczty (jeszcze dom kultury ma adres przy alei) i biegnie w kierunku Krężoł, a dalej wyprowadza nas w kierunku na Kargowę, Poznań. Jezdnia jest przyzwoita, gdyż stosunkowo niedawno był tu kładziony dywanik asfaltowy. Natomiast pobocze... Czytelnik miał rację.
- Gdy kiedyś o szóstej wieczorem wracałam do domu, a wtedy było już ciemno, to na jednej dziurze takiego orła wywinęłam, że hej! - mówi Rozalia Obidzińska.
Spotykamy ją gdy rowerem, mimo przykrych doświadczeń, podąża poboczem al. Wielkopolskiej. Ale innego wyjścia nie ma. - Wszystko przez tych łobuzów, co płytki kradną, przez co robi się tutaj niebezpiecznie. Remont koniecznie jest potrzebny, jak najbardziej.
Remont przy okazji
- To prawda - zgadza się wiceburmistrz Mirosław Andrasiak. - Taka sytuacja jest od chwili przejęcia ulicy przez nas od Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad.
Należy wyjaśnić, iż al. Wielkopolska dopiero od pewnego czasu jest drogą gminną. Wcześniej była odcinkiem drogi krajowej. Sytuacja zmieniła się po zbudowaniu zachodniej obwodnicy miasta. Wówczas, zgodnie z prawem, aleję przejęła gmina.
- Domówiliśmy się z oddziałem zielonogórskim GDDKiA, jeszcze przed przejęciem al. Wielkopolskiej "na stan gminy", że wyremontuje nawierzchnię i tak się stało - tłumaczy wiceburmistrz. - Natomiast chodniki otrzymaliśmy w kiepskim stanie i nadal, niestety, tak jest.
Andrasiak mówi, że w tym, a nawet przyszłym roku, samorząd nie ma w kasie pieniędzy na budowę nowego chodnika wraz ze ścieżką rowerową. W kolejce czekają też inne ulice. Wskazuje jednakże, iż obecnie trwają ostatnie uzgodnienia dotyczące budowy nowej ulicy - Żurawiej. Jest to trakt prostopadły do al. Wielkopolskiej, biegnący wzdłuż ogrodzenia basenu i stadionu.
- Chcemy Żurawią zrobić jako schetynówkę, która stanie się małą obwodnicą miasta łączącą Kruszynę z al. Wielkopolską - tłumaczy. - I wtedy gdy Żurawia dojdzie do alei jest szansa na położenie na tej ostatniej nowego chodnika.
Zdaniem Andrasiaka, może się to stać w perspektywie 2012 r.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?