- Wczoraj późnym wieczorem miałem telefon od straży pożarnej - relacjonuje Władysław Rudowicz, powiatowy inspektor budowlany. - Budowla należyh do murów obronnych, a zawaliła się jej część środkowa od strony zewnętrznej. Długość wyrwy to około 2,5 metra.
Zdaniem inspektora do katastrofy mogło dojść na skutek nieszczelności w górnej części budowli. - Mur ma przeszło metr grubości - stwierdza Rudowicz. - Na zewnątrz widzimy cegły, a część wewnętrzna powstała z kamienia, w środku zaś wsypano gruz i tam zapewne zbierała się woda.
Strażacy pod nadzorem komendanta i inspektora usnęliśmy niebezpieczne nawisy kamieni. Sprawdzili też, czy pod gruzami nie ma człowieka. Około północy akcja została zakończona. Teren wokół ruin został ogrodzony i odpowiednio oznakowany.
Co będzie dalej z basztą?
- Zapewne będzie odbudowana, bo jest zabytkiem - stwierdza Władysław Rudowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?