MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kaczarka poszła do reklamacji

(tod)
Po kradzieży figurki kaczki, na skwerze w Kaczym Rynku zabrakło i kaczarki.
Po kradzieży figurki kaczki, na skwerze w Kaczym Rynku zabrakło i kaczarki. Janczo Todorow
Mieszkańców zaniepokoiło zniknęcie kaczarki, ale tym razem to nie kradzież. Wykonawca metaloplastyki w Kaczym Rynku ma wzmocnić połączenie figury kaczarki z podłożem.

Jakiś czas temu na skwerze w Kaczym Rynku zamontowano kompozycję metaloplastyki, składającej się z trzech kaczek i kaczarki. Kilka tygodni temu nieznany sprawca wyrwał z podłoża jedną z trzech metalowych kaczek. Zaalarmowano policję. Od kilku dni zniknęła i kaczarka. Czyżby tak samo padła łupem złodziei? - Na szczęście nie została skradziona - uspokaja zastępca burmistrza Jacek Niezgodzki. - Ale ostatnio figura chwiała się, bo nie trzymała się zbyt mocno podłoża. Istniało niebezpieczeństwo, że również może zostać wyrwana i skradziona. Dlatego zgłosiliśmy ją do reklamacji u wykonawcy z żądaniem, żeby wzmocniono połączenie z podłożem. Mamy nadzieję, że do uroczystości 750 - lecia miasta, które przypadają na koniec maja, figura kaczarki wróci na swoje miejsce. A skradzionej figury jednej z trzech kaczek do dziś nie odzyskano, dlatego trzeba będzie wstawić nową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska