MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Już jutro startuje pierwsza liga

Andrzej Flügel
Marcin Pietruszka (numer 9) w otoczeniu znacznie młodszych kolegów. Jak sobie poradzi Wolsztyniak w nadchodzącym sezonie?
Marcin Pietruszka (numer 9) w otoczeniu znacznie młodszych kolegów. Jak sobie poradzi Wolsztyniak w nadchodzącym sezonie? fot. Ryszard Poprawski
Po awansie AZS-u AWF-u Gorzów i spadku zielonogórskich akademików, został w niej tylko Szynaka Meble Wolsztyniak Wolsztyn.

Wydaje się że tradycyjny środek tabeli jest z zasięgu naszego zespołu. Wolsztynianie od kilku lat nie zeszli z pewnego solidnego poziomu, na kolejny sezon został trener Walenty Winokurow, a finanse klubu nie pogorszyły się. Jedno, co może martwić, to fakt, że kilku zawodników postanowiło skończyć karierę.

Straty są spore

Przede wszystkim zabraknie Mariusza Młynkowiaka. Ile znaczy w drużynie waleczne i solidne ,,koło" nie trzeba nikogo przekonywać. Przez lata popularny ,,Młynek" przyzwyczaił wszystkich, że nie odpuszcza i zawsze walczy na całego. Jego będzie bardzo trudno zastąpić.

ONI ZAGRAJĄ

ONI ZAGRAJĄ

Bramkarze: Jarosław Płóciniczak (rocznik 1990), Sylwester Wawrowicz (70), Marek Wieczorek (89); zawodnicy z pola: Artur Chrapa (84), Adrian Horowski (90), Hubert Kaczmarek (85), Maciej Kiciński (82), Damian Kubiak (90), Piotr Marciniak (79), Marcin Pietruszka (80), Przemysław Podleśny (86), Paweł Rusiński (90), Maciej Świtała (87), Maciej Tomiak (90), Mariusz Wysocki (89), Maciej Wajs (80), Karol Wojtas (90) Norbert Szutta (89).

Z piłką ręczną postanowił dać sobie spokój skrzydłowy, 25-letni Damian Wieczorek. Szkoda, bo bardzo by się przydał zespołowi. Treningów nie wznowił Krzysztof Skrzypczak. Karierę zakończył drugi bramkarz Dariusz Kierych. Listę nieobecnych zamyka Alan Raczkowiak, który podjął studia na Uniwersytecie Zielonogórskim i w tym czasie będzie grał w AZS-ie AWF-ie Zielona Góra. Nas plusie jest tylko skrzydłowy Przemysław Podleśny, który po rozbracie ze szczypiorniakiem wraca na parkiet oraz kilku juniorów.

Będzie dobrze!

Trzeba przyznać, że lista nieobecnych musi nieco niepokoić. Trener Winokurow jest jednak optymistą. - Proszę się nie sugerować naszym ostatnim miejscem na turnieju w Zielonej Górze - powiedział. - Graliśmy bez czołowych zawodników. Nastroje w drużynie są bardzo dobre. Jestem optymistą i uważam, że z tym zespołem możemy spokojnie zając miejsce w pierwszej ósemce ligi. Wielu młodych, kilku rutyniarzy, walka o miejsce w ekipie. To jest najważniejsze. Mam kilka wariantów gry, sprawdzaliśmy je w meczach kontrolnych i wychodziło całkiem dobrze. Tak dobrych przygotowań nie mieliśmy od lat. Martwią trochę kontuzje i drobne urazy, ale do inauguracji wszystko powinno być dobrze.

Na początek z Warszawą

MECZE W DOMU

Jutro z AZS-em AWF-em Warszawa; 4 października z Verteksem Sokołem Kościerzyna; 18 października ze Śląskiem Wrocław; 25 października z Warszawianką Warszawa; 15 listopada z Jurandem Ciechanów; 6 grudnia z Nielbą Wągrowiec. Początek spotkań o godz. 17.00 w hali Świtezianka przy. ul. Marcinkowskiego.

Nie narzeka też kierownik drużyny Cezary Sokołowski. - Musimy patrzeć do przodu - mówi. - Jeśli ktoś chce skończyć przygodę ze sportem to nie będziemy go zatrzymywać. Nie ma ludzi niezastąpionych. Postanowiliśmy nie szukać na siłę nowych zawodników. Był na testach Ukrainiec, ale się nie sprawdził. Sięgnęliśmy po kilku graczy z zespołu juniorów. Uważamy, że damy radę.

I nam pozostaje wierzyć, że Wolsztyniak znów zaskoczy wszystkich i nie będzie miał problemów z utrzymaniem się w pierwszej lidze. Start już w sobotę z odwiecznym rywalem AZS-em AWF-em Warszawa. Warto zacząć sezon do zwycięstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska