MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jeszcze nie wiadomo, co będzie ze spodkami na Śnieżce

Bożena Bryl, 095 758 07 61,[email protected]
Taki widok na Śnieżkę i budowlę z obserwatorium meteo należy już do przeszłości.
Taki widok na Śnieżkę i budowlę z obserwatorium meteo należy już do przeszłości. fot. www.matbud-tour.pl
Śledczy badają przyczyny zawalenia się nocą z niedzieli na poniedziałek najwyższego "talerza" obserwatorium meteorologicznego na Śnieżce.

- Ustalamy czy przyczyną były wtedy skrajne warunki w górach, czy też może zawinił człowiek - powiedziała nam wczoraj rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Violetta Niziołek.

Kilka dni wcześniej pracownicy stacji zauważyli rysy na ścianach obserwatorium, zaczęły nie domykać się drzwi, słychać było dziwne odgłosy, coś działo się z podłogą. To mogło świadczyć o tym, że coś niedobrego dzieje się z obiektem. Zapadła więc decyzja o zamknięciu obserwatorium. A nocą z 15 na 16 marca runął zawalił się najwyższy spodek.

Teraz budynek jest opuszczony, zamknięto wszystkie szlaki prowadzące na najwyższy szczyt Karkonoszy. - W górach teraz panują fatalne warunki, na początku tygodnia wiatr w porywach osiągał nawet do 300 km na godzinę, dlatego nie możemy tam teraz prowadzić bezpośrednich czynności - mówiła nam V. Niziołek.

Zobaczą, co dalej

Na razie wiadomo, że została uszkodzona górna konstrukcja obserwatorium. Dlatego teraz trudno stwierdzić, jaki los czeka tę budowlę.

- Najpewniej rozbierzemy najwyższy spodek, a co dalej, zobaczymy - mówił nam dzisiaj rzecznik prasowy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Łukasz Legutko. - Wszystko wskazuje na to, że środkowy talerz, w którym mieściło się obserwatorium jest bezpieczny - dodał.

Badania pogody nadal są na Śnieżce prowadzone. Meteorolodzy przebywają obecnie w pobliskim Domu Śląskim i stamtąd co kilka godzin, o oznaczonych porach, wychodzą na sprawdzanie pomiarów urządzeń.

Trudno jeszcze mówić o dokładnym wyliczeniu szkód w związku z katastrofą. - Szacujemy je, ale żeby się dokładnie zorientować w ich rozmiarach, trzeba dokonać wizji na miejscu. A to na razie, z powodu okropnej tam pogody jest niemożliwe. Mówi, że o postępowaniu prokuratorskim dowiedział się z mediów. - Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze jeszcze się z nami nie kontaktowała - dodał.

Już nie to samo

Słynne spodki, doskonale widoczne na wiele kilometrów zarówno po polskiej, jak też po czeskiej stronie, to nie tylko obserwatorium meteorologiczne. Najniższy z nich pełnił funkcję turystyczną z restauracją, gdzie ludzie mogli odpocząć i się posilić po wspinaczce na szczyt.

Co zobaczą teraz, kiedy pogoda znów umożliwi wędrówkę na tę górę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska