MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jesz masełko? Dobijasz serce

Anna Szmytkowska 68 324 88 35 [email protected]
Andrzej Wiktor przy okazji zakupów skorzystał z badań profilaktycznych. - Wiem, że mam za mało ruchu. Cóż, taki zawód. Ale jak jest okazja zrobić badania, to dlaczego nie? - mówił.
Andrzej Wiktor przy okazji zakupów skorzystał z badań profilaktycznych. - Wiem, że mam za mało ruchu. Cóż, taki zawód. Ale jak jest okazja zrobić badania, to dlaczego nie? - mówił. Anna Szmytkowska
Możesz być w grupie ryzyka nawet, jeśli nie masz nadwagi i podwyższonego ciśnienia krwi. Ale jeśli palisz papierosy i mało się ruszasz - uważaj!

W miniony weekend w pasażu Tesco w Zielonej Górze prawie sto osób skorzystało z porady dietetyka i kardiologa, zmierzyło poziom cholesterolu oraz wykonało badanie EKG. A to wszystko za darmo. Akcja "Zadbaj o swoje serce" zawsze odbywa się w przestrzeniach handlowych, a po raz pierwszy miała miejsce w Zielonej Górze. Kolejne takie spotkanie odbędzie 4 marca w Galerii Głogów Carrefour.

- W naszej akcji chodzi o to, by pacjentom dać zastrzyk do zweryfikowania ich trybu życia i tego, co ląduje na ich talerzach - mówiła Anna Adamkiewicz, koordynator projektu. - Często pacjent z wydrukiem badania EKG czeka w kolejce do kardiologa np. pół roku. Tutaj porady ma na miejscu. Od razu po badaniu przyjmowany jest przez lekarza, który interpretuje wynik. To już 31. edycja akcji. Z naszych statystyk wynika, że Polacy, głównie panowie, rzucają palenie. Ale, niestety, jesteśmy coraz grubsi. Otyłość wzrasta nawet u dzieci w wieku 10-15 lat. To niedobrze wróży naszemu sercu.

Podstawowym zagrożeniem dla układu krwionośnego jest zbyt wysoki poziom złego cholesterolu. To nie boli i nie ma żadnych widocznych objawów. Wśród Polaków panuje przekonanie, że problem wysokiego cholesterolu dotyczy tylko ludzi w zaawansowanym wieku, z nadwagą oraz niezbyt aktywnych fizycznie. To mit! Młodzi, szczupli i wysportowani także mogą mieć problemy. Jednak większość nie ma o tym pojęcia. I dopiero niepokojące objawy zmuszają nas do wizyty u lekarza.

- Pomyślałem, że warto zrobić podstawowe badania - mówił nam w niedzielę Roman Domalewski, uczestnik akcji. - Zauważyłem u siebie obrzęki nóg, pomyślałem, że to może być związane z chorobą serca. Mogę być w grupie ryzyka, bo w mojej rodzinie kilka osób chorowało.

- Powinno być więcej takich darmowych akcji - dodała pani Danuta. - Warto sprawdzić, jaki ten cholesterol jest. Ale mimo zaleceń dietetyka margaryny nie ruszę, cały czas chleb smaruję masłem.

Pamiętajmy, że podstawą profilaktyki przy chorobach serca jest unikanie tłuszczów zwierzęcych. - Powinniśmy zrezygnować z masła i tłustych mięs na rzecz tłuszczów roślinnych i ryb, najlepiej morskich - tłumaczyła dietetyczka Karolina Świecińska. - Otręby żytnie, kiwi, sok pomidorowy i jak najwięcej warzyw - to wszystko musimy włączyć do naszego codziennego menu.

Na dworze jest coraz cieplej, za chwilę wiosenna aura będzie nas mobilizowała do spędzania aktywnie wolnego czasu. Nie rezygnujmy z tego. I odżywiajmy się w myśl maksymy: "śniadanie zjedz sam, obiadem podziel się z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi".

Ważne są regularne posiłki

KAROLINA ŚWIECIŃSKA, dietetyczka:
Kilka niewielkich posiłków w ciągu dnia i unikanie tłuszczów zwierzęcych to podstawa zdrowej diety. Śniadanie powinno być sycące, dzięki temu unikniemy chęci podjadania w ciągu dnia. Na drugie śniadanie wystarczy jeden owoc. Może też być jogurt, ale wybierajmy raczej naturalny i sami dodajmy do niego owoce lub rzodkiewkę czy szczypiorek. Na obiad świetnie sprawdzi się chude mięso z dwoma, trzema ziemniakami. I wybierajmy raczej rękaw pieczeniowy niż smażenie. Kolacja niech nie będzie zbyt ciężka. Pamiętajmy też o warzywach - do każdego posiłku. To wszystko na pewno sprawi, że poczujemy się dużo lepiej.

Porad szukamy na własną rękę

DARIUSZ ŁUCIUK, kardiolog w Akademickim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu:
Coraz częściej spotykam się z pacjentami, którzy są wyedukowani, dużo wiedzą o swojej chorobie. Ale porad szukają na własną rękę lub w internecie. Dopiero, jak przestraszą się jakichś objawów, to przychodzą do lekarza. Czasami ktoś latami ma wysokie ciśnienie tętnicze, np. ok. 160. I tylko przez przypadek dowiaduje się, że to za dużo. Często zdarza się, że pacjenci nie biorą przepisanych leków. To bardzo niebezpieczne. Tym, którzy do mnie trafiają, zalecam kontrolę masy ciała i ciśnienia oraz umiarkowany, ale systematyczny wysiłek fizyczny. Dobra jest też lampka wytrawnego czerwonego wina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska