- Szkoda tej działki. Wygląda, jakby nie miała właściciela - oceniał wczoraj Wacław Derak, który wsiadał do zaparkowanego przy telewizyjnej działce auta (obok jest przychodnia). - Niech pan popatrzy: zielsko rośnie, reklamy na płocie, bałagan. Aż szkoda patrzeć. Tu nawet liście są od tamtej jesieni - dodała pani Dorota, która nieopodal spacerowała z córką Darią (bo blisko jest też park).
Gdy w 2006 r. miasto sprzedało telewizji parcelę przy ul. Piłsudskiego (kiedyś był tam komisariat), działka była warta niecałe 700 tys. zł, ale TVP zapłaciła za nią... 1 proc. wartości. Magistrat poszedł na takie ustępstwa, bo był to czas, gdy Gorzów i Zielona Góra wojowały o ,,centralne" instytucje. Urzędnicy zapisali w umowie: jeśli przez dziesięć lat studio nie powstanie, to spółka zwróci bonifikatę. Ale nikt nie miał takich obaw: prace wyburzeniowe ruszyły z kopyta. Równano teren, stawiano ogrodzenie.
I wtedy wszystko stanęło. Z każdym rokiem przesuwano ponowny start prac. Efekty są takie, że dziś, zamiast studia, mamy zarośniętą chaszczami działkę, a zamiast budynku - miejsce do imprez, które urządzają sobie żuliki. Postanowiliśmy więc, z okazji kolejnej rocznicy podpisania umowy, poprosić TVP o wyjaśnienia. Do rzecznika Jacka Rakowieckiego wysłaliśmy pytania. Chcieliśmy wiedzieć m.in.: * czy i kiedy TVP zamierza postawić studio? * czy zapis o budowie ma realne szanse znaleźć się w planie na 2014 r.? * Czy TVP rozważa oddanie działki miastu? * czy ma zamiar zadbać o zarastającą, zaśmieconą działkę?
Zamiast odpowiedzi dostaliśmy informację, że telewizja "podtrzymuje zamiar budowy siedziby oddziału w Gorzowie (...), jednak z uwagi na wysokie koszty realizacji tej inwestycji (kilkanaście milionów złotych) inwestycja ta została wstrzymana w związku z załamaniem się systemu abonamentowego - do czasu ustabilizowania się sytuacji ekonomicznej Spółki". Ani słowa o porządkowaniu terenu, żadnych dat.
Zgłosiliśmy więc sprawę... straży miejskiej. Komendant Czesław Matuszak obiecał wczoraj, że przypilnuje, by TVP posprzątała teren.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?