10 kwietnia 60-latek jadący fordem escortem zauważył policyjny radiowóz. Przyspieszył i zaczął uciekać policjantom, którzy próbowali go zatrzymać. Kierowca nie reagował na sygnały dźwiękowe ani świetlne. W końcu zaparkował przed swoim domem, wysiadł z samochodu i zaczął uciekać. Nie udało się. Został zatrzymany. Policjanci wyczuli od niego wyraźną woń alkoholu. Okazało się, że w wydychanym powietrzu miał 1,64 promila alkoholu.
Po zatrzymaniu mężczyzna zachowywał się agresywnie i trafił do policyjnego aresztu. W trakcie przesłuchania stwierdził, że...to nie on prowadził samochód, ale jego brat. Funkcjonariusze zachowali jednak czujność i nie dali się nabrać, gdyż w samochodzie kierowanym przez 60-latka nie było nikogo innego poza nim samym.
Za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu mężczyźnie grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?