Janusz Kubicki rządzi miastem już trzecią kadencję. Zadomowił się na dobre w swoim gabinecie. Nic dziwnego. Do tej pory nikt tak długo nie zajmował tu miejsca. Jest dres, garnitur... Trzeba dbać o wygląd i kondycję fizyczną, zwłaszcza gdy ma się problemy z kręgosłupem. Stąd droga do pracy bez samochodu to jak terapia. A czasem i tenis, i narty, i pływanie... Miłość do koszykówki mimo upływu lat pozostała. Choć pewnie znacznie większa jest ta do żony Agaty i dwóch synów: Wojciecha i Piotra. Dzięki rodzinie, tej bliższej i tej dalszej, lepiej zna problemy miasta. Jest człowiekiem stąd. Tu się kształcił, tu zdobywał doświadczenie zawodowe.
Czy to klucz do samorządowego sukcesu? Czym zyskał zaufanie mieszkańców, że trzykrotnie wygrał wybory? Zielonogórzanie mówią, że bezpośredniością. Chodził z orkiestrą dudziarską, podawał rękę... Był młody, pełen pomysłów, reklamował się jako menadżer. Obiecał, że miasto się zmieni, że będzie praca i wymarzony basen. Po czterech latach prezydentury mieszkańcy znów powierzyli mu rządy. Chwalili go za to, że dotrzymał słowa i wybudował basen z halą sportową. Wcześniej przez 16 lat poprzednicy nie potrafili tego zrobić. Mieszkańcy byli już zniecierpliwieni. Trzecie wybory pomogło wygrać połączenie miasta z gminą.
Samo powiększenie granic to jednak za mało, zielonogórzanie chcą więcej... Przede wszystkim dopominają się o obiecane – jeszcze w poprzedniej kampanii wyborczej – 4 tys. nowych miejsc pracy. I nie przekonuje ich optymistyczne nastawienie prezydenta, że bezrobocie najniższe w województwie, że firm w Parku Przemysłowo-Technologicznym coraz więcej. Chcieliby usłyszeć o poważnym inwestorze, który zapewni tysiąc miejsc pracy. Na niekorzyść gospodarza Winnego Grodu działają uliczne protesty, których w mieście coraz więcej. I nieważne, czy mieszkańcy sprzeciwiają się woli innych mieszkańców, prywatnego właściciela działki, to i tak winę za złe plany, inwestycje, przypisują władzom miasta. Nie można lekceważyć powstających ruchów społecznych, ich akcji, a przede wszystkim propozycji, z jakimi wychodzą...
Więcej o tym przeczytasz w piątek, 8 kwietnia w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?