Rozruszamy to miasto!
- Zaułek artystów Krzywy Komin działa od października. Jak pierwsze oceny?
- Zaułek artystów żyje pełną parą już od sierpnia. Na co dzień współpracujemy z lokalnymi artystami: Basią Bandą, Michałem Jankowskim, Aleksandrą Olą Kubiak. Rafałem Wilkiem, Jarkiem Jeschke i Markiem Lalko. Pracujemy nad kolejnymi projektami. Działają tu także kabareciarze z Inicjatywy Scenicznej Fruuu, tancerze Filipa Czeszyka, winiarze. Od początku nasze działania wspiera Piekarnia Cichej Kobiety.
- Pani fundacja robi wokół siebie chyba najwięcej szumu?
- Staramy się zapewnić zielonogórzanom jak najwięcej kontaktu ze sztuką współczesną. W czytelni odbywają się pokazy filmowe, wykłady, dyskusje. Codziennie można korzystać z naszego księgozbioru przy filiżance kawy. W ubiegłą sobotę odbył się kiermasz sztuki młodych połączony z dniem otwartych pracowni. Staramy się także promować naszą sztukę za granicą. Ale to melodia przyszłości. Póki co, bardzo się cieszymy, że mieszkańcy tak chętnie nas odwiedzają i podpatrują, jak pracują artyści. To ważne, bo dzięki temu można zaszczepić miłość do sztuki.
- Chyba wszystkich zaskoczyliście Światowym Dniem Toalet?
- Kuratorem tego wydarzenia był Marek Lalko. Okazuje się, że toalety też mogą fascynować ludzi. Co pokazało spore zainteresowanie tym wydarzeniem. 13 stycznia zaprosimy na otwarcie wystawy Jarka Jeschke. Warto wspomnieć o dobrej współpracy z BWA, dzięki której mógł powstać m.in film Oli Kubiak "Dolce Vita", dokumentujący spotkanie artystki z niepełnosprawnym mężczyzną znanym nam z deptaka. Planujemy kolejne wspólne wydarzenia.
- A jakie są plany fundacji na przyszły rok?
- Plany fundacji związane są zarówno z Krzywym Kominem, jak i miastem. W pomieszczeniach naszej fundacji zorganizujemy cykl wystaw. Nadal będzie można skorzystać z czytelni. W wyniku rozmów z sąsiadami z Piekarni Cichej Kobiety narodził się pomysł by na podwórku Krzywego Komina stworzyć miejską plażę, jakiej u nas brakuje. Interesuje nas także otoczenie. Chcielibyśmy wyjść na ulicę Fabryczną i wykorzystać jej spory potencjał - sąsiedztwo loftów, starych kamienic, ryneczku i bloków. Ponadto prawdopodobnie już w kwietniu rozpoczniemy kilkuletni projekt "Park Wyobrażony" odnoszący się do przeszłości i teraźniejszości Parku Tysiąclecia.
- A co z deptakiem? Nie pokażecie się tam?
- Deptak wbrew pozorom sam sobie poradzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?