Jak wygląda praca w lubuskich zakładach IKEA w czasie epidemii koronawirusa? Pracownicy skarżą się na brak środków ochronnych

Fabryki IKEA znajdujące się w Zbąszynku, Babimoście oraz Zbąszyniu tworzą jeden z największych na świecie kompleksów wytwarzających meble. Na jednej zmianie w halach produkcyjnych potrafi tam pracować po kilkaset osób jednocześnie. W sytuacji zagrożenia koronawirusem budzi to zrozumiałe obawy ze strony pracowników, którzy chcieliby uniknąć zakażenia.

- Pomimo trwającej epidemii nie wykonuje się żadnych dodatkowych badań przy wejściu na teren zakładów, nikt nie sprawdza pracownikom temperatury, jak ma to podobno mieć miejsce w innych fabrykach. Wciąż swobodnie są wpuszczane do nas osoby z firm zewnętrznych, które również nie są sprawdzane – martwili się pracownicy. I jednocześnie informowali, że dostęp do środków ochronnych również jest ograniczony.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Koronawirus w Lubuskiem. Czy zakłady IKEA w Babimoście i Zbąszynku będą pracować?

- Udostępniono zdecydowanie za mało środków czystości, czy też płynów do dezynfekcji. Przy wejściu na zakład stoi jeden mały pojemnik, bez oznaczeń, nawet nie wiadomo po co jest – twierdzą osoby, które skontaktowały się z redakcją. Zatrudnieni negatywnie również odbierają zachowanie dyrekcji, która rzekomo nawet nie odwiedza ich na hali, nie sprawdza jak wygląda ich sytuacja oraz praca w w warunkach zagrożenia epidemią koronawirusa. – Wypowiedzi i deklaracje w mediach to jedno, a rzeczywistość wygląda inaczej – przekonują pracownicy.

Jak do sprawy odnosi się IKEA? - Swoje działania na bieżąco dostosowujemy do wytycznych rządowych - mówi Hanna Kramska, menadżer w lubuskim oddziale IKEA. - Środki myjące i dezynfekujące są dostępne dla wszystkich pracowników. Środki dezynfekujące znajdujące się na terenie fabryk są opisane, również w zakresie, jak należy ich używać . Wizyty firm zewnętrznych zostały ograniczone do minimum. Na teren fabryki wypuszczane są tylko te osoby, których obecność jest konieczna do zabezpieczenia firmy i niezbędnych działań związanych z prowadzoną działalnością. Nadal ściśle monitorujemy sytuację i na bieżąco reagujemy na nowe informacje i wytyczne, wprowadzane przez władze krajowe, instytucje oraz Grupę Inter IKEA.

Po tym jak zamknięto większość sklepów i na rynku zmniejszyło się zapotrzebowanie na nowe meble czy wyposażenie wnętrz podjęto również decyzję o tymczasowym, znacznym ograniczeniu produkcji w IKEA Industry Zbąszynek od 30 marca do co najmniej 10 kwietnia.

- Rozumiemy obawy naszych pracowników w tej wyjątkowej sytuacji – przekonuje Kramska. - Na bieżąco informujemy współpracowników o podejmowanych decyzjach i wdrażanych działaniach, jesteśmy także otwarci na wszelkie sugestie. Zdrowie i dobre samopoczucie naszych współpracowników i partnerów biznesowych jest dla nas najwyższym priorytetem i będziemy kontynuować dalsze działania zapobiegawcze i ochronne.

W ostatnich dniach IKEA zapowiedziała, że przekaże dla Polski milion euro, aby wspomóc system ochrony zdrowia oraz zapewnić środki niezbędne do życia społecznościom i konsumentom dotkniętym koronawirusem.

Ponadto, we współpracy z Ministerstwem Aktywów Państwowych firma wsparła także pracowników obiektów infrastruktury krytycznej. W ramach darowizny przekazano ponad 2 tysiące produktów takich, jak łóżka oraz pościel do tymczasowych miejsc noclegu dla pracowników elektrowni, elektrociepłowni i rafinerii. Tak aby państwo mogło sprawnie funkcjonować w czasie kryzysu.

IKEA przyłączyła się też do ogólnopolskiej oddolnej inicjatywy @WzywamyPosiłki, w ramach której od 24 marca br. dostarczała nawet 1000 posiłków dziennie do szpitali, do pogotowia ratunkowego, laboratoriów oraz inspekcji sanitarnych. Jak twierdzą przedstawiciele firmy jest to forma zarówno wsparcia i podziękowania dla tych, którzy stoją na straży naszego bezpieczeństwa i zapewniają ochronę przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa.

Wideo: Zbiórka Caritas w czasach koronawirusach