Na budynku są namlowane okna, drewniane drzwi, kwitną słoneczniki. Mała dodaje: - Tak powinny wyglądać wszystkie domy! Jak się okazuje, stara stodoła spędzała sen z oczu Irenie i Jerzemu Zawadzkim. - Staraliśmy się jakoś zmienić jej wygląd. Wpadliśmy na pomysł, by o pomoc poprosić grafficiarzy. Ale taką cenę nam zaśpiewali... - opowiada pan Jerzy. - W końcu żona sama zrobiła projekt. O wykonanie poprosiliśmy uczennicę Liceum Plastycznego w Zielonej Górze. Niestety, nie musiała bronić dyplom. Nie miała czasu na garaż (bo dziś stodoła pełni taką funkcję). Na szczęście z pomocą przyszła Ewelina Mroczkowska z Czarnowic. Malowidło jest jej autorstwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?