MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak nie odśnieżasz, możesz dostać mandat

Krzysztof Korsak 0 95 722 57 72 [email protected]
Walka z lodem to nie taka prosta sprawa. Trzeba go kuć, sprzątać, a także posypywać piaskiem i solą. W czasie pracy Władysław Kozaryn.
Walka z lodem to nie taka prosta sprawa. Trzeba go kuć, sprzątać, a także posypywać piaskiem i solą. W czasie pracy Władysław Kozaryn. fot. Krzysztof Tomicz
Właściciele posesji są odpowiedzialni za jej odśnieżanie. A urzędnicy odpowiadają za gminne drogi i chodniki. - Jesteśmy na to przygotowani - zapewniali.

W czasie walki z lodem spotkaliśmy Janinę Jędryczko i Władysława Kozaryna ze Zwierzyna. Skuwali, zamiatali i sypali koło swojego domu i sklepu. - Kto zdrowy, to pomaga i razem jakoś idzie. Na to potrzeba i czasu, i sił - mówili.

Bo tak: trzeba przywieźć piasek, przynieść sól, posypać z rana, rozwalić lód. - Nie dopuszczamy, żeby ktoś się przewrócił - podkreślali.

Nie sprzątasz? Mandat

Choć przyznają, że czasami rano "nie da rady iść". A pani Janina już w tym roku zaliczyła glebę. Tyle, że nie w Zwierzynie, a w Jeninie k. Gorzowa. - Na szczęście nic się nie stało - mówiła. Stanisława Kowalicka ze Zwierzyna ze względu na lód nie wychodzi wieczorami z domu. - Nic wtedy nie widać, a o upadek łatwo. W pewnym wieku trzeba dać sobie spokój - tłumaczyła.

Każdy mieszkaniec ma obowiązek dbania o odśnieżanie swojego terenu, np. chodnika przed domem. - Jeśli widzimy, że ktoś tego nie robi, prosimy o odśnieżenie terenu. W innym wypadku takiej osobie grozi mandat od 20 do 500 zł - tłumaczył Andrzej Węglarz, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich. W tym roku jeszcze nie było takiego przypadku, ale we wcześniejszych latach miały one miejsce.

Warto dbać o swoją posesję jeszcze z innego powodu. - Jeśli ktoś złamie nogę na nieodśnieżonym terenie, to ma możliwość podania właściciela do sądu. Może nim być prywatna osoba, ale także, np. urząd gminy - wyjaśniał oficer prasowy.

Do odśnieżania wynajmują firmy

Urzędy Gminy zapewniają jednak, że są gotowe na ślizgawkę. - Mamy podpisane umowy z firmami, które dbają o gminne ulice, chodniki i place. Działają na każde nasze powiadomienie, np. po sygnałach od mieszkańców - mówił Tadeusz Feder, burmistrz Strzelce Krajeńskich. Z kolei chodniki i ulice na osiedlach są pod opieką spółdzielni mieszkaniowych.

Zima nie straszna jest także Drezdenku. - Do sypania zaangażowanych jest kilka różnych źródeł. W razie potrzeby niektóre z nich działają już od 4.00. Mamy spore zapasy soli i piasku - uspokajał Roman Cholewiński, burmistrz Drezdenka.

W Dobiegniewie jest firma odpowiedzialna za odśnieżanie. A w razie potrzeby wzywane są dodatkowe siły. - Jak jest potrzeba, to staramy się reagować od razu - mówił Leszek Waloch, burmistrz Dobiegniewa.

W Starym Kurowie jest podobnie. - Mamy umowę z firmą, która na nasze zlecenie wyjeżdża i posypuje drogi czy chodniki. W rezerwie jest także Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej - mówił Wiesław Własak, wójt gminy Stare Kurowo.

Najgorzej sytuacja wygląda w Zwierzynie. Tu nie ma firmy odpowiedzialnej za odśnieżanie. - U nas to nie jest taki wielki problem, bo większość terenu należy do prywatnych właścicieli. Reagujemy tylko w nagłych przypadkach i staramy się posypywać okolice szkół - wyjaśniał Eugeniusz Krzyżanowski, wójt gminy Stare Kurowo.

Potrzeba rozsądku

O utrzymanie zimowe dróg powiatowych dba Zarząd Dróg Powiatowych. Głównie są to dwie jezdnie. Pierwsza biegnie od Strzelec Krajeńskich aż do rozwidlenia za Tucznem. Druga ciągnie się od skrętu w prawo z drogi Dobiegniew-Bierzwnik, aż za Radachowo.

Mają one czwarty standard zimowego utrzymania, czyli są odśnieżane i posypywane na całej szerokości. Pozostałe drogi są odśnieżane rzadziej albo tylko w sytuacjach awaryjnych. - Mamy podpisaną umowę z firmą, która na wszelkie zgłoszenia reaguje bardzo szybko, do dwóch godziny po naszym sygnale - mówił Ryszard Strugarek, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych. Regularnie odśnieżana jest także droga krajowa nr 22.

Równie ważne jak dogodne warunki jazdy jest także bezpieczne zachowanie na drodze. - Potrzeba troszkę zdrowego rozsądku i przewidywania sytuacji. Pogoda jest zmienna, przez co zmienia się także nawierzchnia. Czasem warto nawet przystanąć i sprawdzić, jaki faktycznie jest stan drogi, bo niebezpiecznie może być nawet na tej posypanej - ostrzegał oficer prasowy A. Węglarz.

A na chodniku trzeba po prostu iść wolno i patrzeć pod nogi. - Ja jeszcze nigdy się nie przewróciłam. Ale bez piasku to faktycznie można nogi połamać - mówiła Irena Migacz ze Zwierzyna, którą spotkaliśmy właśnie w czasie posypywania piaskiem okolicy swojego domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska