Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak lubuskie może się starać o dodatkowe pieniądze z Unii?

(pik)
Wojewoda Jerzy Ostrouch jako jeden z głównych problemów naszego województwa wskazał niższy niż w innych regionach kraju wzrost PKB.
Wojewoda Jerzy Ostrouch jako jeden z głównych problemów naszego województwa wskazał niższy niż w innych regionach kraju wzrost PKB. Jakub Pikulik
We wtorek, 20 maja, zakończył się cykl sześciu debat, organizowanych przez wojewodę lubuskiego, w czasie których zastanawiano się, jak nasz region może się starać o unijne pieniądze z budżetu krajowego.

- 13 maja zeszłego roku informowaliśmy o planowanych debatach, w czasie których będziemy się zastanawiać nad jak najlepszym wykorzystaniem pieniędzy unijnych w naszym regionie. Dziś organizujemy ostatnią z nich - mówi wojewoda Jerzy Ostrouch. Debaty były organizowane w Zielonej Górze, Kostrzynie, Świebodzinie, Nowej Soli i Gorzowie. Rozmawiano m. in. o rozbudowie sieci dróg, łatwiejszym dostępie do internetu, czy wykorzystaniu unijnych funduszy do poprawy jakości kształcenia wyższego w regionie. Gośćmi konferencji byli m. in. ówczesny minister administracji i cyfryzacji Michał Boni i Zbigniew Rynasiewicz, podsekretarz stanu w ministerstwie transportu. To wtedy władzom Kostrzyna udało się zainteresować przedstawiciela ministerstwa sprawą nowego mostu na Odrze i obwodnicą miasta. Ewentualna inwestycja ma pochłonąć ogromne pieniądze, dlatego będzie musiała być finansowana z budżetu państwa. Puli centralnej pieniędzy unijnych mogą też korzystać m. in. lubuskie przedsiębiorstwa i uczelnie.

Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: **Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artukuły**

Jak lubuskie wykorzystuje pieniądze unijne? Na plus zaliczono zaangażowanie przedsiębiorców w starania się o pieniądze z Brukseli. Problemem naszego województwa jest jednak wciąż zbyt niski przyrost Produktu Krajowego Brutto w porównaniu do reszty kraju. - To może niepokoić - uważa wojewoda Ostrouch. Receptą na poprawę sytuacji ma być reorganizacja systemu szkolnictwa wyższego w taki sposób, żeby oferta studiów pokrywała się z późniejszymi ofertami na rynku pracy. Takie działania podejmowane są już teraz, ale póki co lokalnie. Ze szkołami średnimi współpracuje część firm, działających na terenie Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2014:**Przystanek Woodstock 2014 - program, koncerty, goście **

Gościem dzisiejszej, ostatniej już debaty o przyszłości województwa, był prof. dr hab. Zbigniew Czachór, dyrektor Akademickiego Centrum Studiów Niemcoznawczych i Europejskich. To właśnie temat edukacji i kierunków jej rozwoju w najbliższych latach zdominował dzisiejszą konferencję prasową, poświęconą debacie. Profesor przypomniał, że gdy Polska wchodziła do Unii Europejskiej, to dysproporcje pomiędzy poszczególnymi województwami w kraju były jeszcze większe. Naukowiec zaznaczył też, że potencjał rozwoju lubuskiego jest ogromny. Trzeba też pochylić się nad systemem szkolnictwa wyższego w regionie. - Chodzi o to, żeby lepiej dostosować się do potrzeb rynku. Szkolnictwo wyższe nie może już być masowe. Teraz nie jest sztuką mieć tytuł magistra. Sztuką jest znalezienie zatrudnienia po ukończeniu nauki - tłumaczy profesor. Dodaje, że istotna jest też bliskość Niemiec. - Musimy się zastanowić jak to wpływa na rynek studiów i czy nasze uczelnie powinny odpowiadać na zapotrzebowanie odnośnie konkretnych kierunków studiów z Brandenburgii. Niczym złym nie jest też podejmowanie pracy przez polskich absolwentów w Niemczech. Przecież jesteśmy w Unii Europejskiej - kwituje profesor.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska