Jak Falubaz jechał po upragniony złoty medal

ZDJĘCIE, KTÓRE WARTO ZATRZYMAĆ

ZDJĘCIE, KTÓRE WARTO ZATRZYMAĆ

Na fotografii powyżej "Pierniki" zjedzone i popite szampanem, a na deser złote medale. Drużynowi mistrzowie Polski 2009 na podium w Toruniu: (w górnym rzędzie od lewej): kierownik drużyny Piotr Kuźniak, Piotr Protasiewicz, prezes klubu Robert Dowhan, trener szkółki Andrzej Huszcza, Patryk Dudek, Rafał Dobrucki, Grzegorz Walasek, Grzegorz Zengota; (poniżej): Fredrik Lindgren, wiceprezes Stowarzyszenia ZKŻ Jacek Frątczak, menedżer zespołu Piotr Żyto, Niels Kristian Iversen i prezes Stowarzyszenia ZKŻ Ryszard Greszczyk.

5 kwietnia, Falubaz - Włókniarz Częstochowa 59:31
Inauguracja, która nie dała odpowiedzi na pytania piętrzące się zimą: jak silny jest Falubaz? Goście zameldowali się przy Wrocławskiej bez Nickiego Pedersena i Grega Hancocka. "Drugi garnitur" stawiał umiarkowany opór, a wśród gospodarzy błysnęli wszyscy poza Nielsem Kristianem Iversenem. "Iversen zmienił motocykl, ale przede wszystkim za mało tu trenował - ocenił Piotr Żyto. - Stwierdził, że tor jest zbyt twardy. Podobny mieliśmy podczas treningu z Wrocławiem i większości pasował. Myślę, że się rozkręci. W blokach czeka Wodjakow i w każdej chwili możemy go zmienić. Ale niech jeszcze pojedzie".
Dobrucki 12 (3, 1, 3, 2, 3), Iversen 4 (0, 2, 1, 1), Protasiewicz 11 (2, 3, 2, 2, 2), Lindgren 10 (3, 1, 3, 3, 0), Walasek 12 (2, 3, 3, 3, 1), Zengota 9 (3, 3, d, 0, 3), Wodjakow 1 (1).

19 kwietnia, Unia Leszno - Falubaz 47:43
Historia dowodzi, że "Bykom" zawsze pasowało w Zielonej Górze, a naszym na "Smoku". Drugi pojedynek sezonu (starcie z Unibaksem zostało przełożone jeszcze przed startem ekstraligi) coś nam w końcu powiedział. Świetną dyspozycję zasygnalizował Piotr Protasiewicz, punkty na miarę seniora przywiózł Grzegorz Zengota, a Fredrik Lindgren walczył jak lew. Minimalna porażka w "klasyku" z murowanym kandydatem do medalu, została przyjęta ze zrozumieniem. Rewanż zapowiadał się bardzo smakowicie. Nadal spał Iversen i coś zablokowało się u Rafała Dobruckiego. "Przegraliśmy tylko czterema punktami, ale to właśnie boli najbardziej. Gdybym zrobił cztery więcej... - przyznał nasz zawodnik".
Dobrucki 3 (t, 3, d, 0), Lindgren 4 (1, 0, 3, 0, -), Protasiewicz 15 (2, 3, 2, 2, 3, 3), Iversen 4 (0, 0, 3, 1, -), Walasek 8 (3, 0, 2, 2, 1, 0), Zengota 9 (3, 1, 3, 0, 2), Wodjakow 0 (w, d).

3 maja, Falubaz - Lotos Wybrzeże Gdańsk 58:32
Goście już wtedy byli teoretycznie najsłabszą ekipą ekstraligi i potwierdzili to na torze. Żaden z zielonogórzan nie miał tego dnia większych problemów, a po akcjach Protasiewicza, Walaska czy Zengoty ręce same składały się do braw. Trener Żyto pozwolił sobie w tym meczu na eksperymenty. Parę poprowadził "Fred", a na pozycji juniora zobaczyliśmy Patryka Dudka. Ten debiut na pewno przejdzie do historii zielonogórskiego klubu. Warto pamiętać, że raczej nic by z niego nie było, gdyby nie dziwne zachowanie Artema Wodjakowa. "Etatowy" junior z Rosji pogardził stworzonymi warunkami i bez pożegnania wrócił do ojczyzny. Jedni mówili, że z miłości, inni, że boleśnie przeżył śmierć członka rodziny. Nikt specjalnie nie rozpaczał, a do ekipy dołączył kolejny wychowanek. Razem było ich już czterech.
Lindgren 9 (0, 2, 3, 3, 1), Dobrucki 10 (3, 3, 0, 2, 2), Protasiewicz 12 (2, 3, 2, 2, 3), Iversen 6 (3, 1, 0, 2), Walasek 9 (1, 2, 0, 3, 3), Dudek 1 (1, -, -, -, -), Zengota 11 (3, 2, 3, 3, 0).

INDYWIDUALNE STATYSTYKI "MYSZY"

INDYWIDUALNE STATYSTYKI "MYSZY"

* Piotr Protasiewicz (rocznik 1975) - 20 meczów, 210 pkt. (w tym 31 bonusów), śr. biegowa 2,21 * Rafał Dobrucki (76) - 20, 189 (15), 2,06 * Grzegorz Walasek (76) - 20, 186 (23), 2,03 * Frederik Lindgren (85) - 20, 160 (18), 1,96 * Grzegorz Zengota (88) - 17, 128 (10), 1,68 * Niels Kristian Iversen (82) - 20, 85 (13), 1,26 * Patryk Dudek (92) - 18, 43 (4), 1,09.
Niesklasyfikowani: Janusz Baniak (89) - 1, 3 (1), 1,33 * Mateusz Łukowiak (90) - 1, 1 (0), 1,00 * Artem Wodjakow (91) - 2, 1 (0), 0,33 * Ludvig Lindgren (90) - 1, 0, (0), 0.
źródło: Speedway Ekstraliga SSA

10 maja, Polonia Bydgoszcz - Falubaz 47:43
Miejscowi nie kwapili się do rozegrania tego meczu, bo przy Sportowej popadało i rozmoczyło nieco ulubiony "betonik" Polonii. Nawet tamtejsi dziennikarze oceniali, że obijani seryjnie gospodarze są bez szans. Bardzo się mylili. To spotkanie zupełnie nie wyszło temu, który zna każdy centymetr bydgoskiego toru. Postawa Protasiewicza dobitnie pokazała, ile w żużlu znaczy "spokojna głowa". Zupełnie bezbarwnie wypadli obcokrajowcy, a reszta, choć naprawdę waleczna, nie mogła wypełnić aż tylu dziur. Światową klasę potwierdził as gospodarzy Emil Sajfutdinow, który momentami mijał naszych na dystansie, jak tyczki. Fani zaczęli przebąkiwać o magicznej barierze 43 "oczek" na wyjazdach.
"Wczoraj byliśmy silni, a dziś jesteśmy bardzo słabi? Nie damy się zakopać, choć próbuje się to co roku robić na pewnym etapie. To denerwuje, bo robimy, co możemy - grzmiał "PePe".
Protasiewicz 6 (0, w, 2, 2, 2), Iversen 2 (1, 1, 0, -), Lindgren 5 (3, 1, 0, 1, -), Dobrucki 13 (1, 2, 3, 2, 3, 2), Walasek 8 (2, 2, 2, 1, 1), Dudek 2 (2, -, -, -, -), Zengota 7 (1, 1, 3, 1, 0, 1).

17 maja, Unibax Toruń - Falubaz 52:38
Zaległy mecz drugiej kolejki skończył się dla nas bolesnym łomotem. Lepiej od seniorów zaprezentowali ich młodsi koledzy. Dudek popisał się kilkoma niesamowitymi atakami na wyjściu, a do tego zyskał pamiątkę. Zaliczył ten mecz do końca, choć pod kaskiem krew lała się z rozciętej podczas upadku wargi. Dziewczyny, ta blizna to właśnie po "Piernikach"...
Pierwszy raz zaiskrzyło także na linii trener - Iversen. Duńczyk szybko powędrował na ławkę i rzucił w wywiadzie telewizyjnym, że to chyba żart. Żyto bardzo zyskał za tę decyzję w oczach fanów, bo nasz obcokrajowiec zupełnie nie miał ochoty na walkę. Warto dodać, że "odpoczywał" także Lindgren. "Nie dziwi pana, że juniorzy potrafią wygrać bieg, a wy nie? - zapytał Walaska kolega z Radia Zachód. - To wymieńcie drużynę. Będziecie mieli zespół z Nickim Pedersenem, będziecie przyjeżdżali na zawody i robili po 30 punktów - odparł wyraźnie zirytowany "Greg". Zrobiło się nerwowo, choć chyba niepotrzebnie.
Protasiewicz 6 (2, 1, 1, 2, 0), Iversen 0 (0, -, -, -, - ), Dobrucki 9 (2, 2, 1, 2, 2), Lindgren 2 (1, 1, 0, -), Walasek 7 (2, 0, 1, 2, 2), Dudek 7 (3, 3, 1, d, 0), Zengota 7 (1, 3, 2, 0, 1, 0).

24 maja, Falubaz - Caelum Stal Gorzów 63:27
Porażki na Pomorzu i hasło "derby" zmobilizowało dosłownie wszystkich "falubazów". Na pojedynek z sąsiadami zielonogórzanie dopięli przygotowania niczym na finał. Nawet dołujący wcześniej Skandynawowie poczuli wreszcie bluesa. W efekcie przyczepny tor przy W69 okazał się kompletną zagadką dla gości. Recepty i właściwych przełożeń nie odnalazł Tomasz Gollob, a za nim błądzili inni. Miało być na styk, a gospodarze po prostu wypunktowali przeciwników. "Nasza moc? To już wy musicie ocenić. Może Stal nie miała dziś zbyt dobrego dnia - mówił tym razem wesoły kapitan Falubazu".
Kibice zapomnieli o plamach i skupili się na fetowaniu sukcesu, który w przypadku "świętej wojny" smakował im wyjątkowo, a ekipa serialu "39 i pół" nie musiała inscenizować radości. Miała 14 tysięcy roześmianych statystów...
Dobrucki 9 (1, 1, 3, 3, 1), Iversen 7 (2, 2, 2, 1), Protasiewicz 10 (2, 0, 2, 3, 3), Lindgren 12 (3, 3, 3, 2, 1), Walasek 12 (2, 1, 3, 3, 3), Dudek 2 (2, -, -, -, -), Zengota 11 (3, 1, 3, 2, 2).

A TYTUŁÓW I MEDALI BYŁO WIĘCEJ

A TYTUŁÓW I MEDALI BYŁO WIĘCEJ

Seniorzy: DPŚ, finał w Lesznie - 1. Polska (Piotr Protasiewicz); złoty medal mistrzostw Polski par klubowych, finał w Lesznie (Rafał Dobrucki, Grzegorz Walasek, Grzegorz Zengota). Juniorzy: złoty medal indywidualnych mistrzostw Polski juniorów, finał w Lesznie (Patryk Dudek); srebrny medal młodzieżowych mistrzostw Polski par klubowych, finał w Lesznie (Zengota, Dudek, Janusz Baniak); Srebrny Kask, finał w Częstochowie - 1. Zengota; Brązowy Kask, finał we Wrocławiu - 2. Dudek; Liga Juniorów - 2. miejsce drużynowo; finał indywidualnych mistrzostw Ligi Juniorów w Zielonej Górze: 2. Zengota, 3. Dudek.

12 czerwca, Atlas Wrocław - Falubaz 47:43
Pierwsze podejście do meczu storpedowała ulewa, która przeszła nad Wrocławiem akurat wtedy, kiedy Marek Cieślak suszył tor. Nasi nie rozpaczali z tego powodu, bo ze składu wypadł kontuzjowany Zengota. Lewy obojczyk złamany w lidze szwedzkiej szybko się zrastał, ale trener Żyto nie chciał na siłę wystawiać go na przyczepną i ciężką nawierzchnię stadionu Olimpijskiego. Powtórkę "Zengi" też obejrzał z parkingu, a zadebiutował Mateusz Łukowiak. Liczyliśmy w końcu na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo, a tradycyjnie dostaliśmy czterema punktami. Zabrało zdobyczy kontuzjowanego juniora i "Rafiego". W końcówce dmuchana banda uratowała Protasiewicza przed ciężką kontuzją.
Walasek 14 (2, 3, 1, 3, 3, 2), Iversen 5 (w, 2, 2, 1, -), Dobrucki 0 (0, d, -, d), Lindgren 8 (1, 1, 1, 2, 3), Protasiewicz 13 (2, 3, 3, 3, 2, w), Dudek 2 (2, 0, u, u, 0), Łukowiak 1 (1).

REWANŻE

14 czerwca, Falubaz - Atlas 52:37 (bonus dla Falubazu)
Wynik nie do końca oddaje starcie z Atlasem, który trzymał się do XIII wyścigu. Wciąż brakowało Zengoty, ale najlepsze czasy przypomniał sobie Iversen. "Ani Patryk Dudek (1 pkt.), ani Ludvig Lindgren (0) nie są jeszcze gotowi, by regularnie walczyć z drugą linią rywali z ekstraligi czy ich najlepszymi juniorami. W potyczce tych formacji mieliśmy 16:1 dla Atlasu!" - pisaliśmy w "GL". Twierdza Falubazu pozostawała niezdobyta, a na koncie przybyły aż trzy punkty.
Dobrucki 10 (2, 2, 3, 2, 1), Iversen 10 (3, 0, 2, 3, 2), Protasiewicz 12 (2, 3, 3, 2, 2), F. Lindgren 8 (3, 1, 1, 3), Walasek 11 (3, 3, 1, 1, 3), Dudek 1 (1, 0, -, 0, -), L. Lindgren 0 (0, 0, 0).

21 czerwca, Caelum Stal - Falubaz 49:41 (bonus dla Falubazu)
Tym razem to ekipa z Gorzowa rzuciła na szalę wszystkie siły i choć trochę zrewanżowała się za lanie w pierwszym meczu. Do historii przejdą jednak nie wydarzenia na torze, ale akcja zielonogórskich kibiców z transparentem "Tylko Falubaz", który rozwinęli zdezorientowani gorzowianie. Gospodarze mieli później pretensje za dewastację sektora stadionu przy Śląskiej. Pamiątki tamtej potyczki widać do dziś na koszulkach i naklejkach.
Dobrucki 9 (1, 2, 2, 3, 1), Iversen 1 (0, 0, 1, -), Protasiewicz 8 (1, 2, 1, 3, 1), Lindgren 5 (2, 0, 2, 1, -), Walasek 10 (3, 2, w, 1, 2, 2) Dudek 1 (1, -, -, -, -), Zengota 7 (3, 0, 0, 2, 2, 0).
28 czerwca, Falubaz - Polonia Bydgoszcz 54:36 (bonus dla Falubazu)
Przyjezdni dowiedli, że są właściwie zespołem dwóch zawodników (Sajfutdinow i Andreas Jonsson) i trzymali się tak długo, jak trenerowi Zenonowi Plechowi starczyło manewrów taktycznych. Z naszej strony byliśmy świadkami powrotu wielkiego "Freda". Szwed w końcu trafił z ustawieniami i później już nie musieliśmy się o niego martwić. Jedynym słabym ogniwem pozostał Iversen, ale zapięta na styk kadra nie pozwalała na zmiany. Motocykle "Puka" sprawiały wrażenie wyciągniętych z najciemniejszego kąta garażu. Był przeraźliwie wolny. Reszta jechała równo i kosiła bonusy.
Dobrucki 10 (1, 3, 3, w, 3), Iversen 3 (2, 1, 0, 0), Protasiewicz 9 (2, 1, 2, 3, 1), Lindgren 14 (3, 3, 3, 3, 2), Walasek 8 (1, 1, 1, 3, 2), Zengota 8 (3, 3, 2, 0, 0), Dudek 2 (1, 1).

5 lipca, Lotos Wybrzeże - Falubaz 39:51 (bonus dla Falubazu)
Pamiętacie zamieszanie z kartonem "łychy", którym zajął się komisarz ligi? Trener Cieślak obiecał go za zwycięstwo Falubazu na Wybrzeżu. Nasi spisali się bez zarzutu i pierwszy raz w sezonie triumfowali na wyjeździe, ale butelki nie dotarły do adresata. "Przeskoczyliśmy magiczną barierę 43 punktów. Teraz już ze spokojem czekamy na kolejne mecze. Jest mi niezmiernie miło, że tu wygrałem. Wychowałem się i startowałem w Gdańsku - ocenił Żyto".
Stało się jasne, że Falubaz skończy rundę w czołówce. Mogło być nawet drugie miejsce.
Protasiewicz 5 (2, w, 1, 2, d), Iversen 4 (1, w, 2, 1), Dobrucki 12 (2, 2, 3, 2, 3), Lindgren 10 (3, 3, 1, 2, 1), Walasek 11 (3, 2, 3, 1, 2), Dudek 2 (2, -, -, 0, -), Zengota 7 (3, 0, 1, d, 3).

24 lipca, Falubaz - Unia 46:44 (bonus dla Unii)
Fantastyczne spotkanie, ale poprzedzone jednym z największych skandali w historii ekstraligi. Grupa prezesów przełożyła finał Drużynowego Pucharu Świata na niedzielny ranek, a wieczorem miała być kolejka. Żużlowcy gonili z Leszna do Zielonej Góry, ale deszcz ostudził rozpalone głowy. Nowy termin musiał ustalić komisarz ligi i przyjaźń prezesów raczej przeszła do historii. Pojedynek wynagrodził nam oczekiwanie. Wychowankowie i "Fred" cięli się bark w bark, zwyciężyli, ale rewanż "za trzy" tym razem się nie udał.
Dobrucki 8. (3, 2, 3, 0, d), Iversen 2 (0, 1, 1, 0), Protasiewicz 11 (3, 3, 2, 2, 1), Lindgren 8 (1, 0, 1, 3, 3), Walasek 9 (2, 3, 0, 2, 2), Zengota 8 (3, 1, 1, 3, w), Dudek 0 (0, 0).
26 lipca, Falubaz - Unibax 67:23 (bonus dla Falubazu)
Chyba tylko najwięksi optymiści zakładali, że wyrwiemy "Piernikom" bonus. Goście po prostu nie istnieli i po czterech wyścigach Falubaz prowadził 20:4. Przyjezdni opuszczali W69 ze spuszczonymi głowami, a ich prezes Wojciech Stępniewski przyznał, że taki wynik nie powinien się zdarzyć liderowi tabeli. Wielu z nas miało wrażenie, że torunianom jakby się nie chciało. Trudno, ich sprawa.
Dobrucki 14 (3, 3, 3, 3,2), Iversen 7 (2, w, 2, 3), Protasiewicz 11 (2, 1, 3, 2, 3), Lindgren 10 (3, 2, 2, 2, 1), Walasek 11 (2, 2, 2, 2, 2), Zengota 12 (3, 3, 0, 3, 3), Dudek 2 (2, 0).

2 sierpnia, Włókniarz - Falubaz 50:40 (bonus dla Falubazu)
Tym razem "Lwy" stawiły się w komplecie, a u nas zabrakło Zengoty, który znów złapał uraz w lidze szwedzkiej. Nasi mieli jeden cel, obronić bonus i wykonali zadanie. Ten mecz na zawsze zapamięta Janusz Baniak. Junior Falubazu godnie zastąpił "Zengiego" i w X biegu zostawił za plecami samego Nickiego Pedersena. Nie było w tym cienia przypadku.
Kończyliśmy rundę zasadniczą niepokonani w domu, a do tego na drugim miejscu. Zapachniało medalami, ale droga do podium była jeszcze daleka.
Dobrucki 12 (2, 2, 2, 3, 3), Iversen 3 (0, 1, 1, 1, 0), Protasiewicz 9 (3, 2, 3, 0, 1), Lindgren 2 (1, 1, 0, 0), Walasek 8 (1, 1, 3, 2, 1), Dudek 3 (3, 0, 0, -, -), Baniak 3 (1, 2, w).

Ćwierćfinały

16 sierpnia, Caelum Stal - Falubaz 44:46
Derby, które z perspektywy czasu okazały się gwoździem do trumny gospodarzy. Można dziś śmiało powiedzieć, że Falubaz zwolnił w połowie sierpnia menedżera Stali Stanisława Chomskiego. Przygotowany na życzenie zawodników "superbeton" został rozszyfrowany i stał się sprzymierzeńcem "Myszy". Szkoda, że arbiter próbował wpłynąć na poziom widowiska i niesłusznie wykluczył Protasiewicza. "W Zielonej Górze trudno będzie odrobić stratę z Gorzowa - wieszczył Tomasz Gollob".
Protasiewicz 7 (1, 3, w, 3, 0), Iversen 4 (2, 0, 2, 0), Dobrucki 9 (2, w, 3, 1, 3), Lindgren 8 (3, 2, 1, 2, 0), Walasek 11 (2, 3, 3, 1, 2), Dudek 7 (3, 3, 1, 0, -), Zengota 0 (0, w).
30 sierpnia, Falubaz - Caelum Stal 47:43 (awans Falubazu)
Emocje przed rewanżem zostały podgrzane do tego stopnia, że kibicom i działaczom puściły zawory. Sektor Stali został opróżniony po IV wyścigu, bo w tłum poleciały petardy, a z drugiej strony butelki i kamienie. Tamten mecz trwa do dziś, ale przeniósł się w zacisze gabinetów, a niebawem pewnie trafi na wokandę. Na torze też było gorąco, a to za sprawą przygotowania nawierzchni. Tym razem przedobrzył sztab gospodarzy i przyjezdni poczuli się, jak w domu. Mało brakowało, ale Dobrucki z Lindgrenem przypieczętowali awans i wysłali odwiecznych rywali na wakacje.
Dobrucki 11 (3, 3, d, 2, 3), Iversen 1 (0, 0, 1, -), Protasiewicz 7 (2, 2, 2, 1, 0), Lindgren 12 (3, 3, 1, 3, 2), Walasek 7 (1, 1, 3, 0, 2), Zengota 6 (3, 0, 0, 0, 3), Dudek 3 (1, 2).

Półfinały

6 września, Polonia - Falubaz 51:39
To mógł być koniec marzeń o poprawieniu wyniku z poprzedniego sezonu. Teoretycznie słabiutka Polonia dała na wycisk. O ile radziliśmy sobie z "dołującym" Iversenem i skokami formy Lindgrena, o tyle brak Protasiewicza okazał się fatalny w skutkach. Partnerzy nie zdołali skutecznie zastąpić kontuzjowanego kolegi, a ciężar spotkania wziął na barki Dobrucki. Aż 18 punktów "Rafiego" pozwalało myśleć o szansie w rewanżu.
Protasiewicz zz, Iversen 6 (w, 1, 2, 1, 2, 0), Walasek 10 (2, 3, 1, 2, 0, 1, 1,), Lindgren 1 (1, 0, -, 0, 0, -), Dobrucki 18 (3, 3, 1, 3, 3, 3, 2), Dudek 2 (2, 0, -, -), Zengota 2 (0, 1, 1, 0).

13 września, Falubaz - Polonia 57:32 (awans Falubazu)
Spotkanie pod znakiem renesansu Protasiewicza. Filar Falubazu obawiał się, że kontuzja wyeliminuje go do końca sezonu, a wsiadł na motocykl i we wspaniałym stylu wywalczył komplet. Dzielnie sekundował mu "Fred", o którym Żyto powiedział później "król Wrocławskiej". Po XIII wyścigu rozpoczął się nowy rozdział w historii zielonogórskiego żużla. Po 18 latach oczekiwania Falubaz znów dojechał do wielkiego finału.
Protasiewicz 11 (2, 3, 3, 3, -), Iversen 9 (3, 0, 2, 2, 2), Walasek 8 (2, 2, 2, 1, 1), Lindgren 14 (3, 3, 3, 2, 3), Dobrucki 4 (0, 0, 1, 3), Zengota 10 (3, 1, 3, 3, 0), Dudek 1 (1, 0).
Finał

24 października, Falubaz - Unibax 48:42
Najświeższa historia, więc krótko. Pięć podejść do pierwszego meczu, nerwy, wyzwiska i na koniec przebudowa toru zrealizowana w 16 godzin. Rekord świata. Zielonogórzanie nie mieli atutu własnego obiektu, ale nie wypuścili szansy z rąk. W czystej sportowej rywalizacji pokonali obrońców tytułu i zrobili kroczek do złota. Zaliczka była malutka, ale mobilizacja ogromna. Nikt nie powtarzał sloganu: "oni muszą, my możemy". Falubaz też musiał!
Dobrucki 9 (3, 1, 1, 3, 1, 0), Iversen 0 (0, 0, 0, -), Protasiewicz 8 (w, 2, 2, 2, 2), Lindgren 10 (2, 1, 3, 2, 2), Walasek 6 (0, d, -, 3, 3), Zengota 13 (3, 2, 2, 3, 3), Dudek 2 (2, 0).

25 października, Unibax - Falubaz 38:40 (Falubaz mistrzem Polski)
Nasi zastali na Motoarenie to, co lubią najbardziej: "szybką plastelinkę". Stanęli do walki bez kompleksów i nie pozwolili Unibaksowi zniwelować strat. Nigdy wcześniej seniorzy nie pojechali aż tak równo, każdy dołożył cegiełkę i złoto po bardzo długiej przerwie wróciło do Zielonej Góry. To stało się tak szybko, że aż trudno uwierzyć.
Dobrucki 7 (1, 3, 0, 3, w), Iversen 7 (3, w, 2, 2, 0), Protasiewicz 8 (2, 2, 3, 1), Lindgren 8 (1, 3, 2, 2), Walasek 6 (2, 3, 1, 0), Dudek 3 (3, 0, -, -, 0), Zengota 1 (1, 0, 0).