- Martwi mnie postawa Mateja Zagara, jego zachowanie, bo wjeżdżając do parkingu kopie juniora z motocykla - mówił po meczu Janusz Ślączka, szkoleniowiec PGE Stali Rzeszów. - Myślę, że takie zachowanie do zawodnika Grand Prix nie przystaje. On powinien dawać przykład zawodnikom. Nie wiem, za co mógł kopnąć. Chyba przez to, że wjechał w taśmę - dodawał Ślączka, informując, że sytuacja dotyczyła Krystiana Rempały.
Przed biegiem dziesiątym Rempała "podpuścił" Zagara na starcie i Słoweniec dotknął taśmy, za co został wykluczony.
- To jest totalna nieprawda - odpowiadał Zagar. - Wiemy, że motocykle żużlowe nie mają hamulców. Jak zjeżdżaliśmy do parku maszyn, on zjechał w prawo, a ja nie mogłem inaczej się zachować, jak oprzeć nogą. Jak ktoś uważa, że było coś nie tak, to przepraszam, ale naprawdę nie mogłem nic innego zrobić.
Przeczytaj też:Stal Gorzów - Stal Rzeszów (relacja live)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?