MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ile zwycięstw potrzeba gorzowianom do utrzymania w elicie?

Robert Gorbat
W akcji dwaj najskuteczniejsi w ostatnich meczach zawodnicy AZS AWF: Filip Kliszczyk (z piłką) i Władimir Huziejew. Czy poprowadzą gorzowian do serii zwycięstw w fazie play out? W środku obrońca Stali Mielec Paweł Gawęcki.
W akcji dwaj najskuteczniejsi w ostatnich meczach zawodnicy AZS AWF: Filip Kliszczyk (z piłką) i Władimir Huziejew. Czy poprowadzą gorzowian do serii zwycięstw w fazie play out? W środku obrońca Stali Mielec Paweł Gawęcki. fot. Kazimierz Ligocki
AZS AWF Gorzów Wlkp. nie zajmuje już ostatniej pozycji w tabeli ekstraklasy. Ale droga beniaminka do pozostania w elicie wciąż jest bardzo daleka.

Tak zagrają

Tak zagrają

Terminarz grupowych spotkań gorzowian: 28 marca - Stal Mielec - AZS AWF; 4 kwietnia - Azoty Puławy - AZS AWF; 18 kwietnia - AZS AWF - Miedź-96 Legnica, 25 kwietnia - AZS AWF - Azoty; 2 maja - AZS AWF - Stal; 9 maja - Miedź-96 - AZS AWF.
26 i 30 maja - baraże dziewiątej drużyny ekstraklasy z jednym z wicemistrzów dwóch grup pierwszej ligi.

Dzięki sobotniej wygranej ze Stalą Mielec akademicy odbili się od ligowego dna. Za niespełna dwa tygodnie cztery ostatnie zespoły rozpoczną batalię (każdy z każdym, mecz i rewanż) o jedno spokojne i jedno barażowe miejsce. Dwie ostatnie ekipy pożegnają się z ekstraklasą. Kogo dotknie ten smutny los?

Zaczęli wielkie liczenie

Do fazy play out ekipy przystąpią z następującym dorobkiem punktowym: Azoty Puławy - 17, Miedź-96 Legnica - 16, AZS AWF - 13 i Stal Mielec - 12. Według drugiego szkoleniowca gorzowian Dariusza Molskiego recepta na sukces jest bardzo prosta:

- Trzeba wygrać wszystkie sześć meczów i wtedy niech się martwią rywale! - mówi ze śmiechem. - Ale trzeba być realistą. Kompletu punktów pewno nikt nie zdobędzie, więc ułożyliśmy sobie inny scenariusz. W pierwszych pięciu pojedynkach chcemy zwyciężyć cztery razy, by w ostatnim spotkaniu w Legnicy bić się z Miedzią o życie. Być może z bezpośrednio spadkowych miejsc zdołamy uciec już po zdobyciu ośmiu punktów, ale ten wariant nie musi wypalić.

Główny trener akademików Michał Kaniowski ma jeszcze inne zmartwienie. - Chcę wierzyć, że starzy ligowcy nie postanowili zawczasu, iż muszą spaść beniaminkowie - wyznaje. - Jeśli zespoły nie będą stosowały zasady wzajemności i grzecznie oddawały sobie punktów na wyjazdach, to w czysto sportowej walce stać nas na utrzymanie się w elicie.

Szybka lekcja dojrzewania

Po ubiegłorocznej euforii, związanej z powrotem do elity, gorzowianie zostali ciężko doświadczeni przez życie. Drużyna przeszła przyspieszony kurs sportowego dojrzewania, okazując się - na szczęście! - pojętnym uczniem. O ile w pierwszej rundzie AZS AWF wywalczył zaledwie trzy oczka, to w rewanżowej zdobył ich już dziesięć. Wciąż martwi jednak najmniejsza w ekstraklasie liczba zdobytych bramek - zaledwie 572.

Ogromnym wzmocnieniem zespołu okazał się pozyskany w zimowym okienku transferowym, 29-letni Władimir Huziejew. Białorusin z Brześcia nad Bugiem, mający w sportowym życiorysie występy w Lidze Mistrzów, wystąpił do tej pory w sześciu spotkaniach i zdobył w nich aż 49 goli!

- Włodek znacznie wzmocnił naszą siłę rażenia z drugiej linii - dowodzi Kaniowski. - W ostatnim meczu z mielczanami mogliśmy wystawić na prawym rozegraniu aż trzech praworęcznych zawodników. To trochę wbrew zasadom sztuki, ale taki wariant przynosi zamierzone efekty w postaci szybszej i skuteczniejszej gry. Jeśli, odpukać!, ominą nas kontuzje, to powinniśmy obronić dla Gorzowa ekstraklasę. Mam realne podstawy do wygłoszenia takiej optymistycznej prognozy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska