MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ich blog kulinarny jest znany na całym świecie. Mowa o... gospodyniach z Janczewa

Agata Wolańska
Ich blog kulinarny jest znany na całym świecie. Mowa o... gospodyniach z JanczewaW sali zebrało się bardzo dużo osób
Ich blog kulinarny jest znany na całym świecie. Mowa o... gospodyniach z JanczewaW sali zebrało się bardzo dużo osób Agata Wolańska
Choć niektóre są w kwiecie wieku, to wszystkie młode duchem. Prowadzą popularnego bloga kulinarnego i mają czytelników z całego świata. Kim są? Gospodyniami z Janczewa.

Dwa lata temu w internecie pojawił się kolejny blog kulinarny. Ale nie taki, jakich wiele: miał w sobie coś wyjątkowego. To bowiem jedyny blog prowadzony przez... Koło Gospodyń Wiejskich - na dodatek jedno z najlepszych w Lubuskiem! Jego autorki zajęły trzecie miejsce w konkursie ,,Gazety Lubuskiej" na najlepsze Koło Gospodyń Wiejskich w 2014 r.

W sobotę, 18 grudnia, miałam okazję zobaczyć je w akcji w ich rodzinnym Janczewie, gdzie przygotowały świąteczną degustację potraw w świetlicy wiejskiej. Już od progu powitał mnie zapach świeżych pierożków, krokietów i barszczu. Na długim stole, ,,ciągnącym" się przez całą salę, umieszczono także rybę po grecku, sałatkę z pieczonymi buraczkami, pieczeń rzymską i wiele innych dań. A w sali zebrali się chyba wszyscy mieszkańcy wsi. Imprezę otworzyła swoją przemową Krystyna Podsiadło (sołtys Janczewa) - która czasem, w razie nieobecności pani prezes Koła, pełni jej funkcję. Pojawił się też wójt gminy Santok, Józef Ludniewski.

Była także  grupa energicznych, młodych duchem pań, noszących niczym wykwalifikowane kelnerki talerze pełne kolejnych potraw. Domowych, zrobionych dzień wcześniej przez nie same. Ubrane w dokładnie uprasowane, lśniące czystością białe bluzki z dumnym napisem KGW Janczewo, w specjalne fartuszki i krawaciki, przypomniały mi nieco wykwintną restaurację.

Z początku codziennie trzeba było spędzić chwilę, by wrzucić nowe posty na bloga. Ale później byłyśmy już tak do przodu, że wrzucałyśmy coś nowego raz, góra dwa w tygodniu. Czytelników mamy stałych, i to nie tylko z Polski, bo i z Holandii, Anglii, Ameryki. Na stronie mamy też automatycznego tłumacza, więc nawet jeśli ktoś nie zna polskiego, może skorzystać z naszych przepisów. Cały świat nas ogląda!

Jak mi powiedziały, wszystko to robią... społecznie. Nie biorą za to żadnych pieniędzy, ba! same muszą poświęcić parę własnego ,,grosza" i, przede wszystkim, czasu. Regina Żebrowska z Koła: - Z początku codziennie trzeba było spędzić chwilę, by wrzucić nowe posty na bloga. Ale później byłyśmy już tak do przodu, że wrzucałyśmy coś nowego raz, góra dwa w tygodniu. Czytelników mamy stałych, i to nie tylko z Polski, bo i z Holandii, Anglii, Ameryki. Na stronie jest też automatyczny tłumacz, więc nawet jeśli ktoś nie zna polskiego, może skorzystać z naszych przepisów. Cały świat nas ogląda! - uśmiechnęła się dumnie.

- Dziewczyny są niesamowite - komentowała Emilia Łopatniuk, córka pani Żebrowskiej. - Podziwiam je. Mobilizują się nawzajem, chcą działać. I to widać, jest o nich coraz głośniej.

Czytaj też: Poznajcie najlepsze Koła Gospodyń Wiejskich w Lubuskiem wybrane przez naszych Czytelników!

I dodała, że choć kobiety z początku miały nieco problemów z techniczną stroną bloga, to nauczyła kilka z nich obsługi komputera i nie musi im już wcale tak często pomagać.

KGW Janczewo możecie spotkać m.in. w gorzowskim Nova Parku (na tzw. ,,Smakach regionu"), na targach w Gliśnie, ale przede wszystkim w ich rodzinnej miejscowości, gdzie organizują degustacje wielkanocne i wigilijne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska