Dzisiaj przed urzędem marszałkowskim dzieci z przedszkola nr 11 oraz marszałek Elżbieta Polak wysłali w niebo 100 balonów napełnionych helem i...dziecięcymi marzeniami.
Właściwie balonów nie było 100 tylko 97, bo trzy z nich pękły w oczekiwaniu na panią marszałek. Impreza miała się odbyć o godzinie 10.20. Elżbieta Polak zaszczyciła dzieci swoją obecnością jednak 20 min później. Spóźniła się z przyczyn od niej niezależnych - miała w tym czasie inaugurację polsko - niemieckich dni mediów.
W oczekiwaniu na gwóźdź programu, dzieciaki zabawiały panie przedszkolanki. W końcu pani marszałek zjawiła się, złożyła przedszkolakom życzenia i wypuściła balony w świat.
Te co nie zatrzymały się na drzewach z pewnością polecą w niebo i spełnią dziecięce marzenia. A jakie to marzenia? Jagoda i Agnieszka z grupy tygrysków chciałyby Barbie i Polly Pocket. Zosi natomiast marzy się, żeby pies który jest u babci był od tej pory jej. Być może te życzenia się ziszczą. Wystarczy tylko mocno wierzyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?