Toalety exclussive, z klimatyzacją, niebem na suficicie i muzyką w głośnikach
(fot. fot. Jakub Pikulik)
Białe kontenery ustawione są tuż za sceną. Z zewnątrz wyglądają niepozornie. Jedyna nietypowa rzecz, to podświetlone dookoła drzwi. Wszystko jednak zmienia się, kiedy owe drzwi otworzymy.
- Mamy tutaj klimatyzację, jest odtwarzacz mp3 podłączony do głośników, ciepła woda, prysznice, kafelki, podświetlone dookoła lustra, przy których przed występem można zrobić sobie make-up, na suficie jest niebo i gwiazdy - wylicza Daniel Chaciej z firmy Toi Toi, która dla vipów tegorocznego Przystanku przygotowała wszystkie te luksusy.
Po zakończeniu festiwalu kontenery dla vipów jadą do Warszawy. Będą służyły, uwaga, samej Madonnie!
Toalety dla artystów podzielone są na dwie wersje: exclusive i premium. Ta pierwsza jest, podobno, nieco mniej komfortowa. Premium to już totalny wypas. Chociaż, naszym zdaniem, niejeden śmiertelnik nie ma w swoim domu tego wszystkiego, co jest w, zdaniem producenta, mniej luksusowym kontenerze exclusive.
Ale w tym roku po raz pierwszy namiastkę tych luksusów poczuć będą mogli też ci, którzy wykupią miejsce na płatnym polu namiotowym. Już na rozłożenie czekają specjalne kontenery, które po rozstawieniu zamienią się na 16 pryszniców. Dla ścisłości - będzie ciepła woda!
Z pozostałych informacji z woodstockowego pola: gotowa jest scena, która czeka już tylko na okrycie banerami i obicie deskami. Konstrukcja powiększy się nieco w stosunku do tej zeszłorocznej. Większe będzie zaplecze, w którym przechowywany będzie sprzęt. Chodzi o to, żeby artyści mogli jeszcze szybciej zmieniać się na scenie. Przygotowywana jest też specjalna droga, którą tiry dowiozą wszystko to, co będzie potrzebne do wybudowania Akademii Sztuk Przepięknych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?