Miało być niezwykle ciekawie i emocjonująco. Tymczasem było jak na średniej jakości grze treningowej, podczas której kielczanie dominowali na parkiecie bez większego wysiłku. Vive Tauron bez problemów wygrało w Głogowie w meczu PGNiG Superligi. - Zdawaliśmy sobie sprawę przed jakim zadaniem stajemy. Vive to obecnie jedna z najsilniejszych ekip na świecie. Chcieliśmy zagrać dobre spotkanie dla kibiców, którzy przyszli obejrzeć dobre widowisko. Niestety, nie udało nam się nawiązać równorzędnej walki i zasłużenie przegraliśmy, ale dziękuję w imieniu zespołu za doping kibiców, którzy po raz kolejny dopisali - komentował po spotkaniu Krzysztof Przybylski, trener Chrobrego.
SPR Chrobry Głogów - Vive Tauron Kielce 18:36 (10:16)
Chrobry: Stachera, Kapela - Biegaj i Babicz po 6, Gujski 3, Witkowski, Kubała i Mochocki po 1, Kaczmarek, Bednarek, Płócienniczak, Tylutki, Kandora, Bąk, Świątek.
Vive Tauron: Szmal - Cupić 8, Aguinaagalde 7, Strlek 6, Bielecki 5, Jurecki i Tkaczyk po 3, Musa 2, Rosiński 1, Grabarczyk 1, Reichmann, Sego.