Pół roku minęło odkąd ostatni raz napisaliśmy o zastoju jaki zapanował w sprawie zagospodarowania ścisłego centrum miasta. Ostatnio znów dostaliśmy sygnały od zaniepokojonych mieszkańców. Tych, którym na sercu leży wygląd śródmieścia.
Wciąż nic się nie dzieje
- Tyle mówi się o farze. I dobrze. Bo to nasz klejnot, o który musimy dbać. Problem w tym, że wciąż nic się nie dzieje na terenie na przeciwko kościoła - alarmuje pan Ryszard, który w mailu do redakcji sam nazywa się "miłośnikiem estetycznego śródmieścia". - Już parę lat temu słyszałem o koncepcji budowy eleganckich, stylowych kamieniczek. Czekam i czekam. Efektów brak.
Podobnych opinii pojawiło się więcej. Dlatego postanowiliśmy wrócić do tematu. Niestety, okazuje się, iż przez ostatnie miesiące niewiele się wydarzyło. Szkopuł w tym, że przed laty miasto sprzedało w ręce prywatne tereny naprzeciwko górującego nad miastem zabytku. I teraz zarówno władze samorządowe, jak i sami mieszkańcy zdani są na łaskę prywatnych inwestorów.
- Szkoda, że poprzednie władze magistrackie nie pozostawiły sobie możliwości ingerencji w działania inwestorów. Teraz właściwie nie mają możliwości decydowania o wyglądzie śródmieścia. A miasto musi się rozwijać. Tymczasem centrum świeci pustkami - komentuje Zbigniew Bołoczko, gubinianin od urodzenia, który jak zwykle aktywnie angażuje się w dyskusje o losach miasta.
Prawo nas ogranicza
Czy jest więc szansa, że śródmieście zmieni wreszcie swój wizerunek a estetyczne kamieniczki jednak się pojawią? Obecne władze liczą, że tak.
- Z tego, co wiem, prywatny inwestor działa - zdradza burmistrz Bartłomiej Bartczak. - Zresztą mieliśmy tego przykład, gdy trwały prace wykopaliskowe. W tej chwili faza projektowania dobiega końca. Budowa w końcu ma ruszyć.
Bartczak nie kryje nadziei. Potwierdza jednak, że niewiele może zdziałać. - Prawo nas ogranicza. Nie mamy możliwości przymuszenia inwestora do działania. Ale cały czas pozostajemy w stałym kontakcie - zapewnia burmistrz.
Na ile mediacje włodarzy okażą się skuteczne, przekonamy się już niebawem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?