Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzyby a sprawa polska. Siła tradycji

Dariusz Chajewski
Dariusz Chajewski
Dariusz Chajewski
Dariusz Chajewski
W niedzielę wybrałem się do „mojego” lasu na grzyby. Wiem, nie uwierzycie, ale po raz pierwszy w tym roku. Z przyczyny prozaicznej, w dobie grzybobrania chwilę samotności i spokoju łatwiej znaleźć na deptaku i w galerii handlowej.

Mimo że szedłem tropem tłumu grzybiarzy swoje zebrałem, ale za to jakie to były tropy... Świadczą o wielkiej namiętności zbieraczy, bo w jednym miejscu trafiłem na prezerwatywę, podpaskę. Ale co tutaj robił pampers? No dobra. Obok flaszki po trunkach i popitkach oraz zakąsce. Patrząc na sporą liczbę grzybów w wiaderku doszedłem do wniosku, że termin „grzybobranie” nabrał już nowego znaczenia i nie ogranicza się do zbierania runa, bo grzyby tutaj są najmniej istotne. I tylko cudzoziemcy pytają po co to?

TO WARTO WIEDZIEĆ

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska