MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grzebią w śmieciach

Tomasz Krzymiński
- Wygrzebaliśmy z tych odpadków dokumenty ubezpieczeniowe i kwity odprawy lotniskowej, po nich znajdziemy właściciela tych śmieci - mówi Piotr Żołopiński
- Wygrzebaliśmy z tych odpadków dokumenty ubezpieczeniowe i kwity odprawy lotniskowej, po nich znajdziemy właściciela tych śmieci - mówi Piotr Żołopiński fot. Tomasz Krzymiński
- Ostatnio znalazłem na dzikim wysypisku świadectwo maturalne - opowiada Jerzy Rudnicki ze sławskiej straży miejskiej.

Strażnicy co rusz natykają się na nowe miejsca, w których wysypywane są śmieci. - Gmina usunęła dotychczasowe nielegalne składowiska.

Zostały one uprzątnięte i zabezpieczone - mówi komendant straży miejskiej w Sławie Jerzy Rudnicki. - Spodziewaliśmy się, że ludzie zauważą to i przestaną wywozić w te miejsca odpady.

Mandaty za papiery

Stało się jednak inaczej. W okolicy powstają nowe, nielegalne wysypiska, a strażnicy miejscy znów zajmują się ich lokalizowaniem i w miarę możliwości usuwaniem. - Staramy się znaleźć sprawców i ich ukarać - mówi jeden ze strażników Piotr Żołopiński. - Z tym na ogół nie ma problemu, trzeba tylko trochę pogrzebać w odpadkach.

- Niedawno podczas przeszukania takiego znaleziska natrafiliśmy na świadectwo maturalne pewnego sławianina. Były na nim wszystkie dane, nazwisko, adres, a nawet zdjęcie - opowiada komendant Rudnicki. - Szybko go odnaleźliśmy i ukaraliśmy. Na ogół znajdujemy rachunki, zeszyty, korespondencję i inne papiery.

Powinna się wstydzić

Po tych dokumentach strażnicy dochodzą, w większości przypadków, kto urządził sobie dzikie wysypisko. Wtedy na ogół sprawa kończy się mandatem w kwocie 500 zł.

- To znacznie więcej niż koszt opłacenia firmy zajmującej się wywozem śmieci - zauważa J. Rudnicki. - Dlatego dziwię się, że ludzie decydują się na coś takiego. Naprawdę to się nie opłaca.
Ostatnio strażnicy zdziwili się jeszcze bardziej. - Rozumiem, że na wywożenie śmieci do lasu decydują się ludzie, którzy ledwo wiążą koniec z końcem - mówi komendant. - Ale niedawno znaleźliśmy dokumenty należące do jednego z szefów dużej firmy działającej na naszym terenie.

Zaskoczyło mnie bardzo, że kobieta zarządzająca przedsiębiorstwem, działającym na rynku europejskim, pozwala sobie na takie wybryki. Z pewnością ją też zaprosimy do nas i wręczymy stosowny mandat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska