Zielonogórscy kibice z pewnością obawiali się tego, czy zielonogórscy żużlowcy będą potrafili dobrze dopasować swoje motocykle do grudziądzkiego toru, o którego specyfice od lat krążą legendy. Faktycznie, gościom w meczach z GKM-em zwykle jeździ się bardzo ciężko. Przecież w tym sezonie nawet mistrz Polski – Unia Leszno – nie potrafiłł wygrać w Grudziądzu (był remis). Junior Stelmetu Falubazu Norbert Krakowiak przed meczem tor GKM-u nazwał nawet ekstremalnie twardym i stwierdził, że nie lubi na nim jeździć. Mający dużo większe żużlowe doświadczenie trener zielonogórskiego zespołu Adam Skórnicki tak mówił o grudziądzkiej nawierzchni: - Kiedyś faktycznie był bardzo twardy, ale w ostatnim czasie przygotowania grudziądzkiego toru nieco zmieniły się. Jest on teraz bardziej odsypujący się, można atakować „po płocie”, ale trzeba to robić bardzo rozważnie i wyczekać na odpowiedni moment.
Grudziądzanie zwykle skutecznie korzystali właśnie z szybkiej ścieżki tuż przy bandzie. Tak sprytnie przygotowywali tor, by tam właśnie ich zawodnicy mogli atakować. Ale sztab szkoleniowy Falubazu był czujny i nie dał się przechytrzyć. Dzięki temu komisarz zawodów nakazał gospodarzom ubicie zewnętrznej części toru wytrącając im z ręki największy atut.
ZOBACZ TEŻ:Pogrom w derbach. Żużlowcy Stelmetu Falubazu dużo lepsi od Stali
Rzeczywiście, „szaleńczych” ataków Artioma Łaguny, czy Przemysława Pawlickiego po bandzie tym razem nie oglądaliśmy. Ale miejscowi i tak lepiej radzili sobie w pierwszej fazie meczu. Pierwszy wyścig wygrał zielonogórski as Martin Vaculik, ale w pięciu kolejnych triumfowali grudziądzanie. Należy dodać przy tym, że Falubazowi dopisywało szczęście, bo w dwóch gonitwach zawodnicy gospodarzy mieli awarie motocykli. To sprawiło, że goście przegrywali tylko 17:19.
Od siódmego wyścigu zielonogórzanie już na dobre rozpracowali grudziądzki tor. Wygrywali starty, a na dystansie nie pozwalali się wyprzedzać rywalom. Falubaz wygrał trzy kolejne gonitwy i wygrywał 30:24. Wydawało się, że przyjezdni zmierzają do łatwego zwycięstwa, tym bardziej, że po wykluczeniu Piotra Protasiewicz w 11. gonitwie (drugie ostrzeżenie za utrudnianie startu) zielonogórzanie nadal prowadzili (35:31), bo Michael Jepsen Jensen pokonał lidera GKM-u Artioma Łagutę. Jednak, gdy za to samo przewinienie wykluczony został Nicki Pedersen w 13. biegu, w ekipie gości zrobiło się nerwowo, bo gospodarze wygrali podwójnie i przegrywali już tylko 38:40.
PRZECZYTAJ TEŻ:ZAKRĘCENI W LEWO: Kompromitacja we Wrocławiu i wiocha w Motorze Lublin
W wyścigach nominowanych Falubaz jednak nie dał rywalom wygrać ani razu, dlatego dowiózł wygraną do końca. Zwycięstwo w zasadzie już zapewniło zielonogórzanom miejsce w fazie play off po sezonie zasadniczym.
MRGARDEN GKM GRUDZIĄDZ – STELMET FALUBAZ ZIELONA GÓRA 44:46
MrGarden GKM: Kenneth Bjerre 8+2 bonusy (1*,2,0,2*,3), Antonio Lindbäck 5 (2,d,1,2,0), Przemysław Pawlicki 2 (d,0,-,2), Krzysztof Buczkowski 11+1 bonus (3,3,1,3,1*), Artiom Łaguta 14 (3,3,2,3,1,2), Marcin Turowski 1 (1,0,0), Patryk Rolnicki 3 (3,0,0).
Stelmet Falubaz: Martin Vaculik 11+1 bonus (3,1*,1,3,3), Michael Jepsen Jensen 8 (0,2,3,3,0), Piotr Protasiewicz 6+1 (2,1*,3,w), Patryk Dudek 8+1 (1,2,2*,1,2), Nicki Pedersen 8+1 (2,3,2,w,1*), Norbert Krakowiak 1 (0,1,-), Damian Pawliczak 1+1 (-,1*,0), Mateusz Tonder 3 (2,1).
W pierwszym meczu: 44:46. Punkt bonusowy: Stelmet Falubaz.
PRZEBIEG MECZU
I. Vaculik, Lindbäck, Bjerre, Jensen – 3:3;
II. Rolnicki, Tonder, Turowski, Krakowiak – 4:2 (7:5);
III. Buczkowski, Protasiewicz, Dudek, Pawlicki (d) - 3:3 (10:8);
IV. Łaguta, Pedersen, Pawliczak, Rolnicki – 3:3 (13:11);
V. Buczkowski, Jensen, Vaculik, Pawlicki – 3:3 (16:14);
VI. Łaguta, Dudek, Protasiewicz, Turowski - 3:3 (19:17);
VII. Pedersen, Bjerre, Krakowiak, Lindbäck (d) – 2:4 (21:21);
VIII. Jensen, Łaguta, Vaculik, Rolnicki – 2:4 (23:25);
IX. Protasiewicz, Dudek, Lindbäck, Bjerre – 1:5 (24:30);
X. Łaguta, Pedersen, Buczkowski, Pawliczak – 4:2 (28:32);
XI. Jensen, Lindbäck, Łaguta, Protasiewicz (w) - 3:3 (31:35);
XII. Vaculik, Pawlicki, Tonder, Turowski - 2:4 (33:39);
XIII. Buczkowski, Bjerre, Dudek, Pedersen (w) - 5:1 (38:40);
XIV. Bjerre, Dudek, Pedersen, Lindbäck – 3:3 (41:43);
XV. Vaculik, Łaguta, Buczkowski, Jensen - 3:3 (44:46).
Polecamy: Historia Falubazu w pigułce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?