Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gross: Czuję satysfakcję i będę dalej walczyć

(don)
Danuta Gross
Danuta Gross Dorota Nyk
Wczoraj była kolejna rozprawa przed sądem pracy - proces Danuty Gross, byłej wicedyrektorki Domu Pomocy Społecznej, o uznanie za bezzasadne i bezprawne zwolnienia jej z pracy.

Wczoraj była kolejna rozprawa przed sądem pracy - proces Danuty Gross, byłej wicedyrektorki Domu Pomocy Społecznej, o uznanie za bezzasadne i bezprawne zwolnienia jej z pracy.

Przesłuchiwani byli kolejni świadkowie, m.in. wicestarosta Grzegorz Aryż. Przypomnijmy, że jeden wyrok w tej sprawie już zapadł w zeszłym roku - głogowski sąd uznał, że dyrektorka DPS miała prawo zwolnić swoją zastępczynię z powodu reorganizacji.

D. Gross jednak się odwołała i sąd apelacyjny nakazał ponowny proces. Po raz kolejny są przesłuchiwani ci sami świadkowie oraz dodatkowi, których poprzednio sąd nie przesłuchał.

- Ja już i tak czuję satysfakcję, gdyż przed sądem wyszły na jaw faktyczne powody, dla których straciłam pracę. Po prostu zlikwidowano moje stanowisko ze względów politycznych. Jestem usatysfakcjonowana, że dowiedziałam się tej prawdy i będę walczyła dalej - powiedziała nam D. Gross.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska