MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowianie wywalczyli pieniądze na e-biznes

Stefan Cieśla
- Reklama na wyświetlaczu daje o wiele więcej możliwości niż plakat czy baner - przekonują Justyna Zawadzka i Bartłomiej Duda
- Reklama na wyświetlaczu daje o wiele więcej możliwości niż plakat czy baner - przekonują Justyna Zawadzka i Bartłomiej Duda fot. Kazimierz Ligocki
Wprawdzie długo musieli przekonywać kogo trzeba, że ich pomysł zasługuje na unijną dotację, ale w końcu się udało.

OPOWIEDZCIE O SOBIE

OPOWIEDZCIE O SOBIE

Zdecydowaliście się na własny biznes? Wywalczyliście na niego unijną dotację? Chcecie opowiedzieć, jak Wam idzie, z czym się borykacie? A może chcecie innych przed czymś przestrzec, coś komuś poradzić? Skontaktujcie się z nami. Chętnie opiszemy Waszą historię. Czekamy: 0 95 722 57 72, [email protected]

Agencja reklamowa Euro Vend z Gorzowa zaczynała trzy lata temu od kiosków internetowych. Z czasem zajęła się reklamą oraz produkcją całej gamy gadżetów reklamowych. Z tej działalności nie zrezygnowała do dziś, ale od dobrego roku coraz więcej uwagi poświęca reklamie wyświetlanej. W przyszłym roku chce na poważnie ruszyć z tym biznesem.

Na czym on polega? - Na razie mamy dwa wyświetlacze reklamowe. Chcemy zainstalować ich więcej, w najbardziej ruchliwych punktach miasta i w innych miejscach publicznych. Mamy oddział firmy w Poznaniu i tam chcemy zainstalować 30 wyświetlaczy - mówi Bartłomiej Duda, współwłaściciel firmy.

Na takim wyświetlaczu 10-sekundowy reklamowy filmik czy animacja może się pokazać kilkaset razy dziennie, kilka tysięcy razy miesięcznie. - Filmik w każdej chwili można od ręki zmienić, poprawić, uaktualnić. Nie tak jak plakaty czy banery, które trzeba zdejmować, zaklejać jedne drugimi czy wieszać nowe. W reklamie wyświetlanej można więcej pokazać niż na banerze, trafić do większej liczby odbiorców, przez co taka forma jest także tańsza - wyjaśnia B. Duda.

System komputerowego sterowania wyświetlaczami, na który gorzowianie dostali 158 tys. zł dotacji i nad którym właśnie pracują, otworzy zupełnie nowy rozdział działalności ich firmy. - Stworzymy specjalną stronę internetową, na którą każdy klient będzie mógł wejść samodzielnie. Sam będzie mógł wgrać swój filmik reklamowy, określić czas jego wyświetlania, sam go będzie mógł modyfikować czy zdejmować. My będziemy tylko administrowali systemem, czuwali nad tym, aby reklamy były zgodne z prawem i umową - wyjaśnia B. Duda.

Agencja ponad rok czekała na przyznanie dotacji. - Musieliśmy się odwoływać i mocno uzasadniać, że nasza e-usługa jak najbardziej mieści się w formule dotacji - tłumaczy B. Duda. W końcu się udało.

Dwaj zatrudnieni na zlecenie programiści, już pracują nad systemem. Niedługo będą go testować, potem wdrażać, aby na wiosnę przyszłego roku wszystko ruszyło. - System będzie także obsługiwał nasze wyświetlacze w Poznaniu. Z czasem pomyślimy o jeszcze większej liczbie wyświetlaczy, które rozlokujemy w innych miastach Polski - planuje Duda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska