Gorzów szykuje uczniom szkołę jak marzenie

- Gdy ktoś w tej szkole będzie uczył się stolarstwa, to w ostatniej klasie będzie mógł już zrobić meble. Będzie miał do tego i pomieszczenia, i sprzęt. Takiej stolarni, jaka będzie przy Warszawskiej 48, to w Gorzowie jeszcze nie ma – mówi nam Agnieszka Beszczyńska, główny specjalista ds. organizacji Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu. Powstanie ono na terenach po szpitalu miejskim, a pierwszy dzwonek – jak mówią urzędnicy – ma zabrzmieć tu 1 września 2019 r.

Choć do tego czasu jest jeszcze wiele miesięcy, trwają już przygotowania merytoryczne. Urzędnicy wraz z lokalnymi pracodawcami (m.in. Gezet, Mestil czy Zremb) zakończyli właśnie tworzenie listy umiejętności, jakie nabędą uczniowie chodzący do CEZiB-u. A tych jest cała masa!

Zacznijmy od tego, że centrum zostanie zbudowane na bazie dzisiejszych: Zespołu Szkół Mechanicznych, Zespołu Szkół Budowlanych i Samochodowych oraz Centrum Kształcenia Zawodowego. Nauczyć się w nim będzie można aż 30 zawodów. A w każdym z nich posiąść wiele umiejętności. Przykłady dotyczące np. przetwórstwa drewna? Młodzi gorzowianie po tej szkole będą mogli rozpoznać drewno egzotyczne, dobierać do każdego typu drewna odpowiednie narzędzia, a nawet kleje.

To jeszcze nic. Obok szkoły dla młodzieży (na około 1 tys. uczniów), dla dorosłych (liceum, szkoła policealna – w każdej z nich ma być po jednej klasie w roczniku) będzie tu też Centrum Poradnictwa Zawodowego i Informacji Zawodowej, a nawet Okręgowa Stacja Kontroli Paliw. – Będzie taka jak wszystkie, z tą różnicą, że wraz z prawdziwymi diagnostami pracować będą uczniowie. Z niej też będą mogli korzystać mieszkańcy – mówi Beszczyńska z magistratu.

Tworzenie centrum edukacji zawodowej ma kosztować około 70 mln zł.

Przeczytaj też:W browarze szopka bożonarodzeniowa już stoi. Zrobił ją artysta ludowa z Tuczna