Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów. Działkowcy też mają dożynki [ZDJĘCIA]

Redakcja
Jan Orzeł, Irena Rokita i Ryszard Krupieńczyk
Jan Orzeł, Irena Rokita i Ryszard Krupieńczyk Jarosław Miłkowski
- To już powoli koniec tego dobrodziejstwa - mówili nam w sobotę 20 sierpnia gorzowscy działkowcy z rodzinnych ogrodów Stolbudu. Na swoich działkach zrobili sobie właśnie dożynki. I zaprosili na nie „Gazetę Lubuską”.

- Przyznaję, że jestem zaskoczony. Dożynki kojarzyły mi się jedynie z rolnikami, a tu okazuje się, że mają je także działkowcy...
Jan Orzeł: Tak, od około 20 lat obchodzimy Dzień Działkowca, który nazywamy dożynkami.

- I co już podsumowujecie?
Jan: Są już ogórki, kabaczki, kapusta, wczesne odmiany jabłek i gruszek czy śliwek. To już powoli koniec tego dobrodziejstwa i szykujemy się na zimę.

- Rolnicy na lato narzekali. Mówią, że zbiory kiepskie. A działkowcy?
Irena Rokita: Lato było bardzo dobre. Owoców jest bardzo dużo. Wiśni było bardzo dużo. Śliwek tak samo. Jesteśmy zadowoleni, bo plon jest bardzo duży.

- Do jakiego miesiąca będziecie przychodzić na działkę?
Irena: Do października to na pewno.
Jan: Ja mam maliny, które rodzą aż do przymrozków. Ale i tak tu się przychodzi cały rok.
Ryszard Krupieńczyk: Spotykamy się tu cały czas.

Cała rozmowa w papierowym wydaniu "GL dla Czytelników na północy regionu oraz na plus.gazetalubuska.pl w poniedziałek 22 września

Czytaj też: Gorzów pożegna wakacje z przytupem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska