Czas na składanie ofert mija 16 grudnia. Kryterium wyboru jest cena. A koleje liczą, że wartość zamówienia wyniesie 30,371 mln zł. W ciągu pierwszych 40 tygodni ma zostać przygotowany projekt, a później będzie 76 tygodni na wykonanie inwestycji. Mowa o przetargu na przebudowę dworca kolejowego w Gorzowie (w piątek o jego rozpisaniu poinformował portal transport-publiczny.pl).
Choć kolej jeździ przez Gorzów już od II połowy XIX wieku, to obecny budynek dworca ma „zaledwie” niespełna 60 lat. Powstał w 1962 r., był modernizowany m.in. w latach 90., a ostatni gruntowny remont przeszedł w latach 2009-2010. To właśnie wtedy zyskał aktualny wystrój oraz częściowo zmieniła się jego funkcjonalność (w miejscu byłej restauracji powstał sklepik, a na pierwszym piętrze budynku powstał hotel). Teraz dworzec ma gruntownie zmienić swoje oblicze. A jednym z powodów jest to, że tuż przed nim ma powstać centrum przesiadkowe.
Jak zmieni się dworzec?
W budynku dworca - tak jak dzisiaj - ma być poczekalnia. Znów mają też działać toalety. A oprócz kas kolejowych mają tu być także kasy autobusowe (bo autobusy będą odjeżdżać z centrum przesiadkowego, a nie z dworca PKS).
W budynku mają być też pomieszczenia socjalne dla przewoźników autobusowych i kolejowych, a piętro ma służyć dla Polregio. Nie jest wykluczone, że pojawi się coś nowego, bo wykonawca - jak informuje transport-publiczny.pl - „ma przedstawić projekt koncepcyjny wprowadzenia funkcji komercyjnych do skrzydła wschodniego”, czyli tej części, która jest na wysokości nieczynnej pętli tramwajowej.
Zmienić się ma też wygląd dworcowego holu. Posadzka ma być kamienna, stosowane ma być też lastryko. Cały dworzec ma nawiązywać wyglądem do mającego przed nim powstać centrum przesiadkowego. Mają tu stanąć nitowane wiaty stalowe, które będą miały przeszklony dach. Kolorystycznie mają one nawiązywać do historycznych kolorów szkła, które jest na peronie 2.
Co będzie wcześniej? Centrum czy dworzec?
Czy centrum zostanie zbudowane przed wyremontowaniem dworca, czy jednak będzie odwrotnie, dziś trudno powiedzieć. Na razie nie wiadomo bowiem, kiedy ruszy budowa centrum przesiadkowego. Miało to nastąpić w tym roku, ale już dziś wiadomo, że tak się nie stanie. Wszystko przez to, że nie udało się jeszcze wybrać wykonawcy.
Przetarg na budowę węzła przesiadkowego przy dworcu miasto ogłosiło pod koniec sierpnia. Ofert mieliśmy poznać na początku października. Termin był jednak dwukrotnie przekładany, bo - jak tłumaczyli urzędnicy - potencjalni wykonawcy wysyłali do magistratu dodatkowe pytania dotyczące inwestycji.
Pod koniec października urzędnicy ostatecznie otworzyli koperty. Zainteresowane budową były dwie firmy. Ich oferty jednak znacznie przekraczają kwotę, jaką przygotowało miasto. I to aż o kilkanaście milionów złotych. Na budowę centrum przesiadkowego (a przy okazji przebudowę ul. Dworcowej) miasto przeznaczyło ponad 28 mln zł. Tańsza z ofert opiewa jednak na ponad 45 mln zł, z droższa na 47 mln zł. Decyzji, czy dołożyć brakujące pieniądze, czy rozpisać nowy przetarg, jeszcze nie ma.
Czytaj również:
Nie będzie dworca PKS w Gorzowie. Gdzie będą autobusy? [ZDJĘCIA]
WIDEO: Gorzów zbuduje centrum przesiadkowe dla tysięcy ludzi
Komary - co je wabi a co odstrasza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
