K. Wołoszyn napisał list do prezydenta Jana Zubowskiego, przypomina w nim, że władze gminy zobowiązały się przed laty do pomocy budowy wodociągów, uzbrojenia działek budowlanych, gazyfikacji, kanalizacji i innej współpracy z gminą. I nic z tego nie wyszło.
- Nadszedł czas, by władze Głogowa wywiązały się z tamtych zobowiązań - twierdzi wójt. - Dlatego zaproponowałem prezydentowi podjęcie rozmów na ten temat. Wsparcie finansowe gminy przez władze miasta byłoby wyrazem dobrej woli, a jednocześnie wywiązaniem się ze zobowiązań.
Co na to prezydent Głogowa? - Nie widzimy problemu w rozwiązaniu kłopotów tej gminy - mówi rzecznik Krzysztof Sadowski. - Jesteśmy gotowi włączyć całą gminę w granice miasta, skoro wójt nie daje sobie rady. Na pewno warunki życia mieszkańców poprawią się. Wystąpimy z taką propozycją do mieszkańców jak tylko zakończymy formalności związane z uzupełnianiem dokumentacji związanej z granicami administracyjnymi Głogowa. Prace są właśnie w trakcie.
- Jeżeli są słowa prezydenta, to jest mi przykro - powiedział wójt. - Nie będę nawet tego komentował.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?