Makabrycznego odkrycia dokonali koledzy zmarłego 22-latka wczoraj wieczorem. Zaniepokojeni nieobecnością kolegi na zajęciach zajrzeli do pokoju przez okno. Zauważyli znajomego, który nie reagował na pukanie do drzwi. Wezwali policję, która weszła do pokoju.
- Było tam ciało 22-latka, mieszkańca Włocławka - informuje zastępca komendanta zielonogórskiej policji podinsp. Piotr Puchała.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zgonu studenta. Policja na wstępie wyklucza udział osób trzecich. - Ciało zostało zabezpieczone do sekcji, która wykaże przyczyny śmierci 22-latka - mówi podinsp. Puchała. Zostanie przeprowadzona jutro.
Na korytarzach Uniwersytetu Zielonogórskiego krąży sporo plotek. Dzisiaj pytaliśmy studentów czy wiedzą coś o przykrym zajściu. - Ktoś umarł, albo może nawet kogoś zabili, sama nie wiem, coś mi się rano o uszy obiło - mówi Agnieszka studentka z Nowej Soli. Ania z V roku marketingu słyszała o samobójstwie studenta. - Ale to pewnie tylko plotka - mówi. Studenci z akademika przy ul. Szafrana zastanawiają się nad tym, co mogło się wydarzyć w jednym z pokojów. Są zaniepokojeni. Opowiadają o dziewczynie, która wystraszyła się sytuacją i oględzinami u 22-latka. Inny student opowiada, że 22-latek był spokojny, raczej typ samotnika. Choć chłopak był spokojny, to jednak ksywę miał "Krejzol".
- Ale nie ma ona żadnego potwierdzenia, nigdy nie szalał - mówi znajomy zmarłego z pokoju na piętrze.
To był student jak każdy. - Spokojny, miał kłopoty, które dotykają większość studentów - mówi Ewa Sapeńko rzeczniczka Uniwersytetu Zielonogórskiego. Studiował na pierwszym roku filozofii. - Złożył podanie o przedłużenie sesji i prawdopodobnie je otrzymał - mówi E. Sapeńko.
(pij, ika)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?