MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Głogowska opozycja alarmuje: starosta dyskryminuje podwładnego!

(don)
W trakcie ostatnich wyborów samorządowych Radosław Pobol (w środku) prowadził kampanię prezydenta Jana Zubowskiego. Teraz, po rozpadzie koalicji PiS - PO, cierpi w pracy.
W trakcie ostatnich wyborów samorządowych Radosław Pobol (w środku) prowadził kampanię prezydenta Jana Zubowskiego. Teraz, po rozpadzie koalicji PiS - PO, cierpi w pracy. fot. Dorota Nyk
Opozycyjni radni powiatowi, Lesław Golba i Mirosław Strzęciwilk, zapowiedzieli na konferencji prasowej, że poinformują wojewodę o łamaniu prawa przez starostę. - W najbliższych dniach wyślemy tę informację - usłyszeliśmy.

Dwaj radni spotkali się z dziennikarzami w czwartek przed sesją rady powiatowej. Przede wszystkim chcą stanąć w obronie swego dawnego partyjnego kolegi z PiS Radosława Pobola - przewodniczącego rady miejskiej.

Jeszcze do niedawna był sekretarzem starostwa, ale odkąd rozpadła się koalicja PiS - PO, ma problemy z pracą Już kilka razy był przenoszony na niższe stanowisko, a potem przywracany do pracy. - Moja sytuacja teraz wygląda tak, że jestem sekretarzem urzędu, który czasowo pełni funkcję inspektora w wydziale organizacyjnym - powiedział nam Pobol.

Potwierdził też informacje o tym, że jest w urzędzie dyskryminowany za poglądy polityczne. - Musiałem udowadniać, że złożyłem rezygnację z członkostwa w partii - powiedział. Musiał nie tylko dostarczyć dokument poświadczający, że taką rezygnację złożył, ale także uchwałę wykluczającą go z szeregów PiS- owców.

- Koalicja powierzyła teraz obowiązki sekretarza urzędu Dorocie Jóźwiak, która jest członkiem władz PO - poinformował M. Strzęciwilk. - Według nas ta pani nie ma odpowiednich kwalifikacji, żeby piastować ten urząd - potrzebne są cztery lata pracy w jednostkach samorządu terytorialnego oraz dwuletni staż pracy na stanowiskach kierowniczych w tych jednostkach. Ponadto sekretarz powinien być bezpartyjny. Starosta zatrudniając ją złamała ustawę o pracownikach samorządowych. Ponadto według naszych informacji w wydziale organizacyjnym starostwa został zatrudniony jeszcze jeden członek PO.

Obaj radni zamierzają też powiadomić wojewodę, że starosta już kilkakrotnie nie odpowiedziała im w terminie na interpelacje. Strzęciwilkowi odmówiono natomiast dostępu do informacji publicznej.

W piątek rozmawialiśmy z D. Jóźwiak, p.o. sekretarza urzędu. - Nie jestem członkiem PO - zapewniła. - Kiedyś rzeczywiście należałam do tej partii, ale złożyłam rezygnację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska