Lokatorzy spółdzielczych zasobów muszą spodziewać się podwyżek, komunalnych pewnie też w niedługim czasie.
- W ciągu minionego sezonu cena dostarczanego nam ciepła zmieniała się cztery razy. Dwa razy podwyższał ją producent spółka Energetyka, dwa razy Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej - wyjaśnia Waldemar Figura z Nadodrza. - Te podwyżki nie pozostaną bez wpływu na comiesięczne opłaty mieszkańców.
Podwyżki w lecie
Nowe taryfy spółdzielnia wprowadza zwykle z początkiem lipca. - Ale ostatnia podwyżka sprawia, że musimy ponownie przeliczyć zaliczki, dlatego najpewniej te zmiany zostaną wprowadzone od 1 sierpnia - tłumaczy W. Figura.
Zastrzega, że spółdzielnia tylko rozlicza koszty ogrzewania. A te generują wyłącznie dostawcy i operatorzy.
Średnio należy się spodziewać wzrostu o około 20 - 25 groszy na metrze kwadratowym. Przysłowiowy Kowalski z mieszkaniem o powierzchni 60 mkw. musi spodziewać się wzrostu opłat o 15 zł co miesiąc. Rocznie zapłaci więcej nawet o 180 zł.
- Przy czym trzeba zauważyć, że to jest średnia! Mogą się więc zdarzyć podwyżki nawet o 45 gr - wylicza W. Figura. - W nielicznych przypadkach, tam gdzie zaliczki były nieco wyższe, opłaty nie powinny się zmienić.
Jednak większość głogowian odczuje po kieszeni nową opłatę za ogrzewanie.
Chcą lobbować
- Spółdzielnie nie są stroną w negocjowaniu cen, ale zamierzamy stworzyć lobby, które w przyszłości będzie chroniło lokatorów przed takimi zmianami. Te taryfy uderzą w całą okolicę - zapewnia W. Figura.
- O ile do niedawna Urząd Regulacji Energetyki czuwał nad tym, by ruchy dostawców ciepła były wyważone, to teraz stało się coś nie tak. Świadczą o tym te cztery podwyżki w minionym sezonie - dodał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?