Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głogów: Strefa łamania przepisów

Anna Białęcka
- Zorganizowaliśmy to spotkanie, bo nie uważamy, że policja wie wszystko najlepiej – wyjaśniał komendant Sidorowicz. – Chcemy posłuchać co do powiedzenia mają mieszkańcy.
- Zorganizowaliśmy to spotkanie, bo nie uważamy, że policja wie wszystko najlepiej – wyjaśniał komendant Sidorowicz. – Chcemy posłuchać co do powiedzenia mają mieszkańcy. Anna Białęcka
Na debacie o bezpieczeństwie życia na Starym Mieście, więcej było organizatorów niż mieszkańców. Ci, którzy przyszli zwracali uwagę na hałas i piratów drogowych. Policja zapewnia, że uwzględni ich uwagi w swojej pracy.

Debata, zorganizowana przez głogowskich policjantów odbyła się w auli PWSZ. Z mieszkańcami spotkał się komendant powiatowy policji Krzysztof Sidorowicz wraz z szefami wydziałów komendy policji, w tym drogówki. Na spotkanie przyszli także prezydent miasta Jan Zubowski i starosta Rafael Rokaszewicz.

- Zorganizowaliśmy to spotkanie, bo nie uważamy, że policja wie wszystko najlepiej - wyjaśniał komendant Sidorowicz. - Chcemy posłuchać co do powiedzenia mają mieszkańcy.

Przedstawił także statystki dotyczącego Starego Miasta. W tym roku policja interweniowała tu 421 razy, w tym głównie były to interwencje publiczne - bo aż 344, domowych było 77. Doszło tu do 19 kolizji. Na 882 przestępstwa, do jakich doszło w Głogowie, 86 miało miejsce na starówce.

Stare Miasto to specyficzna dzielnica, w całości jest objęta zasadami ruchu obowiązującymi w strefie zamieszkania. Tak więc obowiązuje tu prędkość dla samochodów do 20 km na godzinę i, co najważniejsze, tu pierwszeństwo mają piesi, także na ulicach. Ponadto obowiązuje zasada prawej ręki, czy pierwszeństwo mają auta jadące z prawej strony kierowcy. Niestety, te przepisy są łamane. - Ustawianie radaru na tym osiedlu nie sprawdza się - powiedział komendant Sidorowicz. - Ale na pewno weźmiemy pod uwagę spostrzeżenia mieszkańców. Nie chcemy być jednak postrzegani tylko jako ci, którzy wypisują mandaty.

Skoro nie mandaty, to co? Zobaczymy więc jakie metody zastosują policjanci, by sytuacja się zmieniła.
Być może Stare Miasto stanie się bezpieczniejsze, gdy zostaną tu zamontowane dodatkowe kamery monitoringu. - Mamy 650 tys. zł na dodatkowych 10 kamer - powiedział prezydent Zubowski. - Będą one skierowane głównie na obiekty zabytkowe Głogowa, jednak na pewno obejmą swym zasięgiem większy obszar. Chcemy bowiem, by Stare Miasto było dzielnicą tętniącą życiem, ale i miejscem codziennego życia jej mieszkańców.

Problemem jest tu także hałas, związany z działalnością lokali gastronomicznych. - Na pewno ludziom nie przeszkadza hałas wydobywający się z lokalu - mówił przedstawiciel Gospody Głogowskiej Tomasz Naborczyk. - Ale nałożony na to hałas wrzeszczących, sikających i bijących się ludzi, to już problem. My jako restauratorzy nie możemy nic zrobić z tymi rozrabiającymi pijanymi ludźmi, to zadanie dla policji. A policja często przejeżdża obok, udając, że nic nie widzi.

Wypowiedzi tego restauratora oburzyły komendanta Sidorowicza. - To w związku z działalnością pana lokalu mamy najwięcej interwencji - powiedział. - Ci pijani ludzie gdzieś się do takiego stanu doprowadzili. A przypominam, że ludziom nietrzeźwym nie wolno sprzedawać alkoholu.

W jakim stopniu, i czy w ogóle, policja weźmie do siebie uwagi mieszkańców Starego Miasta, być może przekonamy się już niebawem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska