Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głogów: Policjanci tak długo jechali, że osaczony złodziej zdołał uciec!

Krzysztof Zawicki 076 833 33 34 [email protected]
- Czekałam na policję chyba z 40 minut, pilnując ukrywającego się w klatce schodowej złodziejaszka.

Podałam im go na widelcu, ale oni i tak go nie złapali - krytykuje głogowianka.
To się wydarzyło w miniony piątek. Do jednego ze sklepów spożywczych przy ul. Obrońców Pokoju wszedł młody człowiek i poprosił o butelkę whisky.

- Zanim podałam alkohol, zażądałam dokumentu, aby sprawdzić czy ma 18 lat - opowiada pragnąca zachować anonimowość właścicielka sklepu. - Później podałam butelkę. Zanim dostałam pieniądze, mężczyzna uciekł.

Pomogły jej dzieci

Mimo że sprzedawczyni miała niewielkie szanse go dogonić, wybiegła ze sklepu. Złodziej uciekł w kierunku Miejskiego Ośrodka Kultury, po czym zniknął jej z oczu. - W pewnym momencie podeszły do mnie dzieci. Spytały, czy nie szukam młodego człowieka, który biegł z butelką w ręku - dodaje. - Powiedziały mi, że schował się w klatce schodowej w budynku przy ulicy Sikorskiego.

Poszła tam i ok. 16.00 zadzwoniła po policję. - Czekałam chyba 40 minut, zanim przyjechała. Dwie minuty przed ich przyjazdem złodziej uciekł. Jak to możliwe, że na policyjną interwencję trzeba tyle czekać? Tłumaczyli, że na rondzie były korki...

Byli za późno

- Zgłoszenie dostaliśmy o 15.55 - potwierdza rzecznik policji Bogdan Kaleta. - Dwie minuty później dyżurny wydał dyspozycję patrolowi. W związku z tym, że w tym czasie policjanci byli na innej interwencji, pojechali na miejsce zdarzenia po 10-15 minutach.

Funkcjonariusze dotarli na miejsce o 16.30. Dlaczego tak późno? - Bo nie jechali na sygnale, gdyż dostali informację, że złodziej został zatrzymany przez ludzi. Nie wiedzieli, że się schował - wyjaśnia rzecznik. - Staramy się interweniować szybko, ale w tym dniu zaistniały takie, a nie inne okoliczności.

Sprzedawczyni jednak nie przyjmuje takich tłumaczeń. - Przecież mówiłam, że się schował. A dyspozytor sam mnie ostrzegał, abym nie wchodziła do klatki schodowej, bo złodziej może być niebezpieczny!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska