To 11. liceum na Dolnym Śląsku według rankingu Rzeczpospolitej. Czyli uczniowie osiągają tu bardzo dobre wyniki, startują w olimpiadach i konkursach. Okazuje się jednak, że oprócz nauki mają także wiele innych, czasem zaskakujących zainteresowań. Próbkę można było zobaczyć w środę na corocznej i bardzo uroczystej gali talentów.
- Gimnastycy, wokaliści, instrumentaliści, mamy też akrobatów - zachwalał dumnie Jakub Ałdaś, który prowadził konferansjerkę na gali. - Myślę, że warto poświęcać się takim zajęciom, bo potem można pokazać, co się potrafi. Wszyscy gratulują umiejętności i podziwiają. Ja też mam zdolności - teraz przecież prowadzę galę, nie każdy by to tak potrafił.
Największe wrażenie na publiczności zrobiła trójka chłopaków uprawiających gimnastykę artystyczną. Dech zaparło w piersiach. Konrad Kardaś, Bartek Kurosz i Bartek Jackiewicz działają w sekcji akrobatycznej Chrobrego Głogów. - Jest nas sporo, ale występuje niewielu. Chyba piątka. A tutaj w ogólniaku jest nas troje z tej sekcji - opowiada K. Kardaś, uczeń pierwszej klasy, który od trzech lat uprawia akrobatykę. Niedługa cała grupa zaprezentuje się głogowianom na gali Chrobrego, w hali widowiskowo - sportowej. Będzie na co popatrzeć.
- U mnie zaczęło się od tego, że oglądałem filmiki w internecie, spodobało mi się, jak inni skaczą na podwórkach - mówi Konrad. - To mnie natchnęło. Zacząłem sam ćwiczyć, a potem, jeszcze w gimnazjum, zapisałem się na zajęcia akrobatyczne. Na początku było ciężko, pierwsze salto w tył zrobiłem po dwóch miesiącach ćwiczeń. Trzeba próbować, próbować aż się uda.
Na scenie wystąpiła także Angelika Aleksandrowicz. Najpierw grała na saksofonie, a później jeszcze śpiewała ze swoją koleżanką Esterą Szermer. Tabita Przewłocka należy do szkolnego koła miłośników gimnastyki artystycznej. Są to zajęcia za pieniądze unijne. - Jest nas 18 - opowiada. - Często występujemy.
W środę na scenie zaprezentowało swoje umiejętności prawie 30 osób, była także wystawa prac plastycznych i zdjęć uczniów. - Wszystkim się wydaje, że my się tu się tylko uczymy, a wcale tak nie jest - mówi dyrektor Bożena Kowalczykowska. - W poniedziałek mieliśmy otwarcie galerii "U pana Henia za piecem", we wtorek uczniowie dali koncert muzyki filmowej, a w czwartek jest otwarcie klubu "Młodzi Master".
W przerwie gali cała szkoła zajadała się babeczkami, które z przepisu babci upiekli, przy pomocy mam, Jakub Konopski i Arek Mrówka. Były nie tylko pyszne, ale i smakowicie wyglądały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?