W czwartek policjanci ruchu drogowego z Gdańska podjęli interwencję wobec dwóch kierowców, którzy nie zastosowali się do znaku zakazu wjazdu. Ponadto po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że jeden z nich kierował autem mając w wydychanym powietrzu prawie dwa promile. Interwencja ta była o tyle nietypowa, że do zdarzenia doszło w trakcie trwającego konkursu "Policjant Ruchu Drogowego", a dwaj kierowcy złamali przepisy na oczach 40 umundurowanych policjantów.
Wszystko działo się w trakcie wojewódzkich eliminacji konkursu "Policjant Ruchu Drogowego", w ramach którego jedną z konkurencji było kierowanie ruchem na skrzyżowaniu. Konkurencję tę zorganizowano na skrzyżowaniu ulic Budowlanych i Słowackiego w Gdańsku, a w trakcie jej przeprowadzania na miejscu obecnych było 40 umundurowanych policjantów ruchu drogowego.
Taka liczba funkcjonariuszy nie zrobiła wrażenia na dwóch kierowcach, którzy podczas trwania konkursu, wyjechali z pobliskiego parkingu supermarketu, nie stosując się do obowiązującego w tym miejscu znaku zakazu wjazdu. Policjanci z Komendy Miejskiej w Gdańsku, którzy zabezpieczali konkurs, natychmiast zareagowali i zatrzymali do kontroli tych dwóch mężczyzn.
Czytaj też: Pirat drogowy pędził po Gdańsku 160 km/h i bez prawa jazdy [WIDEO]
Pierwszym z nich był kierujący renault - 50-letni mieszkaniec Sopotu, który za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym. Natomiast drugim, który kierował fiatem punto, okazał się 48-latek z Pruszcza Gdańskiego. Podczas rozmowy z nim policjanci wyczuli alkohol, alkomat wykazał prawie 2 promile alkoholu. Został zatrzymany i przewieziony do komisariatu policji.
Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?